Proszę o pomoc w rozwiązaniu testu czytania ze zrozumieniem.
1. Dlaczego autor porównuje członka parii do ascety? Znajdz odpowiedz w akapitach 1 i 2.
2. Podaj jakie jest kryterium dopuszczalości "braku ascezy" u członka partii (akapit 1).
3. Wypisz z pierwszego akapitu zdanie nacechowane ironicznie.
4. Okreś relację znaczeniową między akapitami 2 i 3.:
a). w akapicie 2 zostaje zapowiedziana tematyka akapitu 3.
b). treść akapitu 3 jest przeciwstawiona treści akapitu 2.
c). treści obu akapitów nie są powiązane tematycznie.
d).kolejność akapitó 2 i 3 jest przypadkowa.
5. Na podstawie akapitu 3 podaj jakie są wyróżniki cywilizacji Nowej Wiary na tle innych cywilizacji.
6. Zacytuj z akapitu 3 lub 4 zdanie które jest paradoksem.
7. O jakim groźnym skutkach przeobrażeniu etyki jest mowa w akapicie 4? Przytocz wypowiedz autora.
8. Zastosowana w zakończeniu akapitu 5 figura stylistyczna to:
a). synekdocha
b). metafora
c). parenteza
d). symbol
9. Jaka jest relacja między mieszkańcem kraju demokracji ludowej a mieszkańcem kraju Zachodu? Odpowiedz na podstawie treści akapitu 6 i 7.
10. Zinterpretuj zdanie z akapitu 7: "Wolność jest dla nich [mieszkańców Zachodu] ciężarem".
11. Podaj w jaki sposób akapit 9 rozwija treść akapitu 8.
12. Opisz pozytywny aspekt Ketmanu (akapit 9).
13. Podaj cztery argumenty potwierdzające że powyższy tekst jest esejem.
[1] Ketman etyczny. Etyka Nowej Wiary opiera się na zasadzie, że dobre jest wszystko, co służy interesom rewolucji, złe wszystko, co tym interesom szkodzi. Ponieważ poprawne zachowanie się obywateli w ich wzajemnych stosunkach pomaga sprawie socjalistycznego budownictwa i rewolucji - na moralność obywateli jest położony duży nacisk. Jest to centralny punkt Nowej Wiary: “wychowanie nowego człowieka”. Wymagania stawiane członkom Partii w tym względzie są szczególnie surowe. Żąda się od nich niemal ascezy. Toteż wstąpienie do Partii nie jest zbyt różne od wstąpienia do zakonu, a akt ten jest traktowany przez literaturę Nowej Wiary z powagą równą tej, z jaką literatura katolicka traktowała śluby nowych zakonników. Im wyżej ktoś jest postawiony w hierarchii partyjnej, tym baczniej jego osobiste życie jest obserwowane. Takie objawy jak zamiłowanie do pieniędzy, pijaństwa, nieuporządkowana erotyka dyskwalifikują członka Partii i uniemożliwiają mu piastowanie ważniejszych stanowisk. Toteż w górze partyjnej zasiadają ludzie o wszelkich cechach ascetów oddanych jednej tylko sprawie, to jest sprawie rewolucji. Jeżeli chodzi o niektórych ludzi-narzędzia, pozbawionych rzeczywistego wpływu, ale wygodnych ze względu na ich nazwisko, to (nawet jeżeli należą do Partii) toleruje się, a nieraz popiera ich słabości, bo słabości te, na przykład zamiłowanie do luksusu czy pijaństwa, stanowią gwarancję ich posłuszeństwa. Ideał etyczny Nowej Wiary jest jednak purytański. Gdyby można było umieścić wszystkich obywateli w celach i wypuszczać tylko na zebrania polityczne i do pracy, byłoby to niewątpliwie najbardziej pożądane. Niestety należy robić ustępstwa naturze ludzkiej. Przyrost ludności jest możliwy tylko dzięki stosunkom seksualnym mężczyzn i kobiet, z tą niedogodnością trzeba się liczyć.
[2] “Nowy człowiek” jest tak wychowany, aby za normę swego postępowania uznawał wyłącznie dobro ogółu. Myśli on i reaguje tak jak inni, jest skromny, pracowity, zadowala się tym, co ofiaruje mu państwo, prywatne życie ogranicza do nocy spędzanych w domu, poza tym przebywa zawsze wśród swoich kolegów - w pracy i w zabawie. Obserwuje starannie swoje otoczenie i donosi władzom o wszelkich myślach i uczynkach swoich współtowarzyszy.
[3] Donosicielstwo było i jest znane w różnych cywilizacjach. Na ogół jednak nie było nigdy podnoszone do godności cnoty. W cywilizacji Nowej Wiary jest zalecane jako cnota podstawowa dobrego obywatela (jakkolwiek unika się starannie samej nazwy, używając omówień). Jest ono podstawą, na której opiera się Strach wszystkich przed wszystkimi. Praca w biurze czy fabryce w krajach Nowej Wiary jest ciężka nie tylko przez sumę wydatkowanego wysiłku: bardziej wyczerpuje konieczna uwaga na oczy i uszy wszechobecne i czujne. Po zakończeniu pracy idzie się na polityczne zebranie czy na specjalne wykłady - i tak przedłuża się dzień bez chwili rozluźnienia uwagi. Szczerość rozmówców, jeżeli się zdarza, jest złym znakiem: pozorują oni rozluźnienie i beztroskę, współczucie i gniew, aby nastroić ciebie na odpowiedni ton i wydobyć zwierzenia, które posłużą im do napisania o tobie raportu; podniesie to ich wartość w oczach przełożonych.
[4] Etyka oparta na kulcie ogółu daje więc w skutku coś, co z punktu widzenia dobra ogółu jest trucizną. Kiedy się nad tym myśli, mentalność mędrców Nowej Wiary wydaje się zagadkowa. Robią oni ustępstwa oczywistym słabościom ludzkim w zakresie fizjologii. Nie chcą jednak uznać, że istota ludzka ma również inne słabości, na przykład że czuje się dobrze, kiedy może zmniejszyć napięcie uwagi, a źle, kiedy jest w Strachu. Że jednak kłamstwo jej nie służy, bo towarzyszy mu wewnętrzna czujność. Te słabości połączone z innymi, jak chociażby skłonność do polepszania własnego losu kosztem bliźnich, zmieniają etykę w założeniu opartą na współpracy i braterstwie w etykę walki wszystkich ze wszystkimi, a największe dane do przetrwania w tej walce uzyskują jednostki najbardziej przebiegłe. Prawdopodobnie jest to inny gatunek niż ten, który miał największe szansę przetrwania w walce o pieniądz w początkach przemysłowego kapitalizmu. Psy podwórzowe można podzielić na ogół na dwa rodzaje: hałaśliwe i brutalne oraz skryte i kąsające milczkiem. Ten drugi rodzaj zdaje się być uprzywilejowany w krajach Nowej Wiary. Pięćdziesiąt czy sto lat wychowania według takich zasad może utrwalić gatunek ludzki, od którego nie będzie już powrotu wstecz. “Nowy człowiek” nie jest bynajmniej tylko postulatem. Staje się on rzeczywistością.
[5] Ketman etyczny powstaje z poczucia, że etyka lojalności wobec ogółu ma liczne słabe strony. Nie jest on rzadki wśród wysoko postawionych osobistości Partii. Ludzie nim dotknięci, jakkolwiek zdolni wymordować z zimną krwią milion ludzi w imię rewolucji, jeżeli zajdzie tego potrzeba, starają się niejako nadrobić swoją surowość i są w stosunkach osobistych uczciwsi i lepsi niż ludzie hołdujący etyce jednostkowej. Ich zdolność do współczucia i niesienia pomocy jest niemal nieograniczona, ona to zresztą - ta zdolność do współczucia - popchnęła ich w młodości na drogę rewolucji; powtórzyli w ten sposób doświadczenie samego Marksa. Ketman ten spotyka się przeważnie u starych komunistów. Kiedy natrafiają na konflikt pomiędzy więzami osobistej przyjaźni i interesem sprawy, której służą, odważają długo rzecz w swoim sumieniu i są bezlitośni tylko, jeżeli są zupełnie pewni, że zasłaniając przyjaciela albo powstrzymując się od oskarżenia go, wyrządzają szkodę temu, co jest dla nich najbardziej cenne. Są zwykle otoczeni dużym szacunkiem jako ludzie kryształowej prawości. Nie zwalnia ich to jednak od częstych posądzeń o “inteligenckość”. “Inteligenckość” jest to pogardliwe określenie stosowane do tych, którzy są bez zarzutu jako teoretycy, ale którym zbytnia wrażliwość na zagadnienia etyczne przeszkadza w akcji. Rewolucjonista powinien być bezwzględny i raczej ścinać ludzkie drzewa na oślep niż zastanawiać się, czy któreś jest naprawdę spróchniałe.
[6] Mieszkaniec krajów Zachodu nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego, że miliony jego bliźnich, na zewnątrz zdawałoby się mniej czy bardziej do niego podobnych, przebywają w świecie równie dla niego fantastycznym jak świat mieszkańców Marsa. W porównaniu z nimi jest naiwnym dzieckiem, gdyż nieznane mu są perspektywy, jakie Ketman otwiera na naturę ludzką. Życie w ciągłym wewnętrznym napięciu wykształca talenty, które w człowieku są uśpione. Nie podejrzewa on nawet, na jakie wyżyny sprytu i przenikliwości psychologicznej potrafi się wznieść, kiedy jest przyciśnięty do muru i kiedy musi być albo zręczny, albo zginąć. Przetrwanie najbardziej przystosowanych do umysłowej akrobatyki stwarza typ ludzki mało dotychczas znany w Europie nowoczesnej. Konieczności, których wynikiem jest Ketman, rozwijają intelekt, nie ulega to wątpliwości. Ktoś, kto by za miarę życia umysłowego krajów Europy Środkowej i Wschodniej uważał monotonne artykuły pojawiające się w tamtejszej prasie i wygłaszane tam stereotypowe przemówienia, myliłby się bardzo. Jest to tylko zewnętrzna powłoka, przyjęto tam pewien specjalny styl, terminologię i rytuał językowy. Podobnie jak teologowie w okresach ścisłej ortodoksji wyrażali swoje poglądy przy pomocy rygorystycznego, zaleconego przez Kościół języka, tak tam ważne jest nie to, co ktoś powiedział, ale co chciał powiedzieć, zatajając swoją myśl przez przesunięcie przecinka, wstawienie “i”, taką a nie inną kolejność omawianych problemów. Nikt, kto nie przebywa tam, nie wie, ile tytanicznych walk tam się toczy, jak padają bohaterowie Ketmanu i o co są prowadzone wojny. Oczywiście ludzie zaangażowani w te wojny przypominające niezwykle trudne partie filozoficznych szachów odnoszą się z lekceważeniem do swoich rodaków - emigrantów politycznych. Chirurg nie może uważać rzeźnika za równego mu w zręczności, tak samo wyćwiczony w precyzyjnych zabiegach Polak, Czech czy Węgier uśmiecha się słysząc, że ktoś na emigracji nazwał go zdrajcą (czy świnią) właśnie w chwili, kiedy ów zdrajca (czy świnia) jest zaangażowany w rozgrywkę, od której wyniku zależy los piętnastu laboratoriów czy dwudziestu pracowni artystycznych. Jak się płaci - tego za granicą nie wiedzą. Nie wiedzą, co się kupuje i za jaką cenę.
[7] Ketman jako obyczaj społeczny nie jest pozbawiony zalet. Aby ocenić te zalety, wystarczy przyjrzeć się życiu krajów Zachodu. Ludzie zachodni, a zwłaszcza intelektualiści tamtejsi, cierpią na szczególny rodzaj taedium vitae; ich emocjonalne i umysłowe życie jest zbyt rozproszone; na próżno próbują ująć tę rzekę rozlewającą się szeroko po żwirach i jałowiznach w jedno obmurowane koryto. Albo, używając innego porównania, wszystko, co myślą i czują, ulatnia się jak para w niezmierzony przestwór. Wolność jest dla nich ciężarem. Żadne wnioski, do których dochodzą, nie są obowiązujące: może być tak, ale może być też i inaczej. Stąd stała malaise. Najszczęśliwsi z nich zdają się być ci, którzy zostali komunistami: ustrój, w którym żyją, jest murem, o który się uderzają, wreszcie znalazł się opór i ten opór określa ich samych. Para ulatniająca się w powietrze została sprężona pod naciskiem. Jeszcze większe sprężenie uzyskują ci, którzy muszą ukrywać swoje komunistyczne przekonania, to jest uprawiać Ketman, obyczaj niezbyt zresztą pospolity w krajach Zachodu.
[8] Ketman polega, jak to widać jasno, na realizowaniu siebie wbrew czemuś. Uprawiający Ketman cierpi z powodu przeszkody, na jaką natrafia, ale gdyby przeszkoda została nagle usunięta, znalazłby się w pustce, kto wie czy nie o wiele bardziej przykrej. Wewnętrzny bunt jest nieraz potrzebny dla zdrowia i bywa szczególna odmianą szczęścia. To, co może być powiedziane, bywa o wiele mniej interesujące niż emocjonalna magia obrony własnego sanktuarium. Zdaje się, że dla większości ludzi konieczność życia w ciągłym napięciu i czujności jest torturą, ale wielu intelektualistom sprawia to równocześnie masochistyczną przyjemność.
[9] Uprawiający Ketman kłamie. Czy jednak byłby mniej fałszywy, gdyby mógł mówić prawdę? Malarz, który stara się przemycić niedozwolone (“metafizyczne”) upojenie pięknem świata w swój obraz na temat życia w kołchozie, byłby zagubiony, gdyby dano mu pełną swobodę, bo piękno świata wydaje mu się tym większe, im mniej mu wolno jej przedstawiać. Poeta marzy o tym, co mógłby napisać, gdyby nie był skrępowany przez swoje polityczne obowiązki, ale być może to, co jest tak piękne w marzeniu, rozwiałoby się całkowicie w chwili, w której zostałby zwolniony od tych obowiązków. Ketman jest dobrodziejstwem: pielęgnuje marzenie. Człowiek uczy się kochać wzniesione dokoła niego zagrody. Kto wie, czy w braku wewnętrznego ośrodka w człowieku nie leży tajemnica powodzenia Nowej Wiary, jej wielki urok dla intelektualistów. Nowa Wiara, poddając człowieka ciśnieniu, stwarza ośrodek, a w każdym razie stwarza w nim poczucie, że ten ośrodek istnieje. Strach przed wolnością nie jest niczym innym niż Strachem przed pustką. “W człowieku nie ma nic - powiedział mi mój przyjacieldialektyk - z siebie samego nic nie wydobędziesz, bo tam nic nie ma. Nie możesz odejść od ludzi i na pustyni pisać. Pamiętaj, że człowiek jest funkcją społecznych sił. Kto zechce być sam, zniszczeje.” To jest pewnie słuszne. Ale wątpię, czy może to być uznane za coś więcej niż prawo naszych czasów. Gdyby człowiek czuł, że w nim nie ma n i c, Dante nie mógłby napisać “Boskiej komedii”, Montaigne swoich “Prób”, a Chardin namalować jednej nawet martwej natury. Uznając, że nic ma w nim n i c, akceptuje dzisiaj cośkolwiek - choćby wiedział, że to cośkolwiek jest złe - byleby znaleźć się razem z innymi i nie być samemu. I dopóki tak uważa, postępowaniu jego nie można wiele zarzucić. Lepiej jest hodować rozrośnięty Ketman i poddawać się ciśnieniu i dzięki temu ciśnieniu mieć chwile poczucia, że się jest, niż ryzykować klęskę zaufawszy mądrości minionych wieków, które twierdziły, że człowiek jest istotą boską.
[10] A gdyby spróbować żyć bez ciśnienia i bez Ketmanu, wyzwać los, powiedzieć: “Jeżeli przegram, nie będę siebie żałował?” Jeżeli da się żyć bez narzuconego oporu, jeżeli da się samemu stworzyć własny opór, to nieprawdą jest, że w człowieku nie ma nic. To byłby akt wiary.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1. Dlaczego autor porównuje członka parii do ascety? Znajdz odpowiedz w akapitach 1 i 2.
Dlatego, iż członek partii musi się jej całkowicie poświęcić, nie zważając na swoje życie osobiste, powinien pracować i dawać z siebie wszystko właśnie dla Partii, musi być zadowolony z tego, co otrzyma od państwa, musi być oddany tylko rewolucji, tak jak asceta, niemal wyrzeknąć się dla Partii życia.
2. Podaj jakie jest kryterium dopuszczalości "braku ascezy" u członka partii (akapit 1).
Partia zgadza się na niektóre słabości członków partii, ale tylko te, dzięki którym mogą nimi kierować i manipulować.
3. Wypisz z pierwszego akapitu zdanie nacechowane ironicznie.
Gdyby można było umieścić wszystkich obywateli w celach i wypuszczać tylko na zebrania polityczne i do pracy, byłoby to niewątpliwie najbardziej pożądane.
Przyrost ludności jest możliwy tylko dzięki stosunkom seksualnym mężczyzn i kobiet, z tą niedogodnością trzeba się liczyć.
4. Okreś relację znaczeniową między akapitami 2 i 3.:
Odpowiedź a) : w akapicie 2 zostaje zapowiedziana tematyka akapitu 3.
5. Na podstawie akapitu 3 podaj jakie są wyróżniki cywilizacji Nowej Wiary na tle innych cywilizacji.
W żadnej innej cywilizacji donosicielstwo nie było wychwalane, w cywilizacji Nowej Wiary jest to jedna z cech bardzo mile widziana, wręcz poszukiwani są ludzie, którzy potrafią uważnie słuchać i donosić.
6. Zacytuj z akapitu 3 lub 4 zdanie które jest paradoksem.
"Praca w biurze czy fabryce w krajach Nowej Wiary jest ciężka nie tylko przez sumę wydatkowanego wysiłku: bardziej wyczerpuje konieczna uwaga na oczy i uszy wszechobecne i czujne"
7. O jakim groźnym skutkach przeobrażeniu etyki jest mowa w akapicie 4? Przytocz wypowiedz autora.
Wg autora "największe dane do przetrwania w tej walce uzyskują jednostki najbardziej przebiegłe", a ludziom źle się żyje w kłamstwie, bo muszą zachowywać stałą czujność, a wychowywanie w takich wartościach prowadzi właśnie do takiego życia.
8. Zastosowana w zakończeniu akapitu 5 figura stylistyczna to:
a). synekdocha
b). metafora
c). parenteza
d). symbol
9. Jaka jest relacja między mieszkańcem kraju demokracji ludowej a mieszkańcem kraju Zachodu? Odpowiedz na podstawie treści akapitu 6 i 7.
Mieszkańcy Zachodu nie wiedzą nic o krajach demokracji ludowej, wydaje im się, że informacje podane w gazetach są prawdziwe, nie zdają sobie sprawy, jak żyją tam ludzie, jak się zachowują, kiedy walczą o życie i wolność, ponieważ sami nigdy tego nie doświadczyli;
10. Zinterpretuj zdanie z akapitu 7: "Wolność jest dla nich [mieszkańców Zachodu] ciężarem".
Przez to, że są wolni, muszą podejmować samodzielne decyzje, nikt nimi nie kieruje, nie manipuluje, więc czasem gubią się i nie wiedzą co robić.
11. Podaj w jaki sposób akapit 9 rozwija treść akapitu 8.
Akapit 9 rozwija myśl, że Ketman polega na rozwijaniu siebie wbrew czemuś, podając przykłady udowadniające, iż kiedy nie ma żadnych przeszkód, nasze cele są niczym.
12. Opisz pozytywny aspekt Ketmanu (akapit 9).
Dzięki temu, że Ketman czegoś od nas wymaga, ludzie czują sens życia, zazwyczaj pociąga nas to, co zakazane, a nudzi co powszechne i dozwolone.
13. Podaj cztery argumenty potwierdzające że powyższy tekst jest esejem.
1. Tekst jest opinią autora.
2. Porusza tematykę społeczną.
3. Autor nie próbuje przekonać nas do swych racji, jedynie opisuje i przedstawia swoją opinię.
4. Cechą tekstu jest intertekstualność, czyli odnoszenie się do zachowań ludzi, historii i cytatów