Proszę o napisanie Co przekazał Jan Paweł II w homillii do młodych w Poznaniu w 1997 roku. Jest to pilne na jutro. Za odpowiedzi z góry dziękuję ;p
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Gdy w 1978 roku wybrano Karola Wojtyłę na papieża, miałem trzynaście lat i… nie docierało.
Foto: Błogosławiony Jan Paweł II
Kiedy rok później przyjechał pierwszy raz do Polski, z kolegami i koleżankami z grupy oazowej wybraliśmy się na rowerach z Bielska–Białej do Oświęcimia. Podniosła, radosna atmosfera — flagi papieskie i polskie wpięte w rowery, jak w limuzyny korpusu dyplomatycznego, nieskrępowana manifestacja wiary i Papież zatrzymujący się przed tablicami upamiętniającymi pomordowanych — chciał powiedzieć o wszystkich i o każdym. Potem była jeszcze krakowska Skałka — spotkanie z młodzieżą — wiwaty, „meksykańska fala” z róż, goździków, frezji etc. i nieoficjalne (zamiast wcześniej przygotowanego oficjalnego) słowo… rozmowa, gawęda, bo to nie było przemówienie.
„Niech zstąpi Duch Twój” i „Musicie być mocni” odkrywałem później.
W 1983 roku było już inaczej. Zdawałem na studia, mieszkałem w akademiku przy Reymonta. Walenie talerzami, łyżkami i czym się dało w parapety okien na znak niezadowolenia z przejeżdżającej kolumny milicyjnych ciężarówek — to klasyka tamtego czasu. I niczym nieskrępowane krakowskie Błonia — lądowisko papieskich helikopterów, miejsce modlitwy, demonstracji. Pamiętam też przemarsz przez Kraków do mistrzejowickiego kościoła i słowa: „chodźcie z nami, dziś nie biją!!!”. Na Błoniach Papież beatyfikował Rafała Kalinowskiego, Alberta Chmielowskiego i Urszulę Ledóchowską. Najbardziej zapamiętałem tego drugiego. Nie wiem, dlaczego. Gdy wstąpiłem do dominikanów, magister nowicjatu wyznaczył mi jako patrona życia zakonnego… błogosławionego Brata Alberta.
W Częstochowie Papież dał wykład Apelu Jasnogórskiego — „czuwam, to znaczy staram się być człowiekiem sumienia” i „musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagal
chyba o to chodzi ? ;d
JPII: "Moi drodzy, trzeba było to wszystko powiedzieć na tym właśnie miejscu. Trzeba było to wszystko jeszcze raz przypomnieć wam młodym, którzy weźmiecie odpowiedzialność za losy Polski w trzecim milenium. Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać następnym wspólne dobro — Ojczyznę."