Projekt: "relacje między uczniami"
prosimy o pomoc prosze nam powiedziec, jakie są waszym zdaniem relacje między uczniami chodzi nam o :przyjaźnie, miłoscie, koleżeństwo, wrogowie,grupy nieformalne
prosimy o szybką odpowiedź.
z góry dzienkuje.....pozdro!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nie wiem czy o to wam chodziło ale... moim zdaniem:
Co do przyjaźni to są uwarunkowane wieloma czynnikami. Szukamy ludzi podobnych do nas ale jednak trochę innych, chcemy być akceptowani i coś znaczyć w środowisku rówieśników. Większość takich przyjaźni jest powierzchowna i opiera się na tym jakie korzyści możemy z tego mieć... ograniczają się (w przypadku dziewczyn) do cmoknięcia na dzień dobry i dowiedzenia, poobgadywania "Kasi z 3b" i powzdychania do "Karola z 2a". Nie opierają się na zaufaniu tylko na prestiżu. U chłopaków nie zaobserwowałam czegoś takiego bo moim zdaniem im to zwisa ;p Mają swoich kumpli i to im wystarczy. Na przykładzie moich braci wiem, że grupki chłopięce są mniej elitarne i niedostępne dla osób z zewnątrz od dziewczęcych sekt.
Miłoście? Raczej zauroczenia. Tak na prawdę ograniczają się do suchych rozmów na gadu (a w szkole cześć sobie nie powiedzą bo wiocha) i ewentualnie do zatańczenia wolnej na dyskotece.
W najlepszym wypadku (pod koniec gimnazjum) sprowadzają się do chodzenia za rękę, całowania, randkowania itd; a czasami i badania reakcji naszego ciała na różne rodzaje "zbliżeń".
Wrogów ma się po to żeby pokazać innym, że jest się lepszym... np. tlenione blondzie z fistaszkami prażonymi zamiast mózgu (o tym właśnie mówię ;p) obgadujące punkówe z kolczykami w 150-ciu różnych miejscach.
Grupki to największe przeleństwo jakie wujek Lucek i wujek Belzebub mogli sprowadzić na ten nieszczęsny padół łez. Weźmy na ten przykład chichoczące dziewczyneczki w "zangielszczonych" mundurkach... jak tylko podchodzisz bliżej udaje Ci się dosłyszeć jakże inteligentne rozmowy:
(cytat)
- Ale że ten?!
- Noo serialniee!
- Lol... z NIĄ?! Nie gadaj!
- No taaa! I potem tam poszli i spotkali tamtego i o się wkurzył... o k*u... ale była zadyma! Ajć!
(koniec cytatu)
Naszczęście chłopcy są normalniejsi... ich relacje są zdrowsze i nie opierają się na intrygach tylko na prostolinijnym i jakże uroczym:
- Idziemy na boisko?
- No, o 16?
- Spoko.
- Nara.
- Cze.
Mam nadzieję, że pomogłam xd