proszę o przetłumaczenie ale nie w tłumaczu. Daje naj :).Ostatnio z przyjaciółką poruszyłam wielokrotnie temat czy lepiej mieszkać z rodzicami do ślubu czy wyprowadzić się jeszcze przed. Skłoniło mnie to do głębszej refleksji na ten temat.Pierwszym argumentem za tym aby się nie wyprowadzać jest to że rodzice zawsze będę rodzicami. Zawsze będą chcieć doradzić , pomóc , czasem zadecydować za nas. Rodzicę zawszę będą o nas dbać.Drugi argumet aby się nie wyprowadzać to, to że nie musimy się przejmować takim sprawami jak np; czy rachunki zostały zapłaccone, czy trzeba zrobić zakupy, zawsze gdy czegoś nam brakuje mozna iśc i poprosic rodziców o pomoc.Niestety rodzice będą chcieli również nas kontrolować, decydować co możemy robić, a czego nam nie wolno, z kim możemy się spotykać.Z drógiej strony mieszkanie samodzielne ma również wiele zalet jaki i wady. Przede wszystkim daje młodym ludziom swobodę życia i podejmowanych decyzji. Tylko w takiej sytuacji mają pełną możliwość dotarcia się , zderzenia wszystkich wyniesionych z domu tradycji, przyzwyczajeń i zdecydowania, które będą dalej kultywowane, a które muszą się zmienić na rzecz nowego.młody człowiek staje sie bardziej odpowiedzialny za swoje czyny wie że jesli np nie ugotuje sobie obiadu to będzie chodził głodny, jeśli nie posprząta to będzie musiał siedziec w bałaganie.Młody człowiek wkracza w dorosłe zycie.Osobiście wydaje mi się że wyprowadzka od rodzicow jest to najlepsza opcja dla młodych ludzi. Z dala od rodziców można zrobić wszystko po swojemu, żyć swoim własnym rytmem nie zwracając uwagi na krytykę rodziców.
Answer
proszę o przetłumaczenie na angielski ale nie w tłumaczu Google. proszę o szybka pomoc + daje naj :) .sobotniego popołudnia gdy jeździłam na rolkach z przyjaciółmi stało się coś okropnego! moja znajoma Anna jechała około 5m przede mną, śmiałyśmy się, rozmawiałyśmy o głupotach. To był pierwszy raz od dawna na rolkach więc nie od razu wychodziło nam utrzymanie równowagi ale po chwili jeździłyśmy całkiem niezłe( przynajmniej tak nam się zdawało) Anna nie zauważyła leżącej gałęzi na drodze, chciałam ja ostrzec ale gdy krzyknęłam było już za późno, potknęła się i przewróciła się na ziemię . Ja jadąca za nią chciałam ją ominąć ale niestety nie zdążyłam wyhamować i wpadłam na nią! upadłam na przyjaciółkę i uderzyłam ją moimi rolkami w nogę! Po wypadku od razu wstałam z ziemi aby pomóc znajomej. Mnie samej nic wielkiego się nie stało tylko parę siniaków na nodze ale natomiast Anna wyglądała dużo gorzej. Na jej czole wyskoczył momentalnie wielki fioletowy guz. jej ręce były całe pokrwawione gdyż droga była z asfaltu i zdarła sobie skórę z łokci, nogi miała całe w siniakach. byłam przerażona nie wiedziałam co robić więc szybko zadzwoniłam po mamę i opowiedziałam całą historię w skrócie, a ona zadzwoniła po pogotowie. karetka przyjechała bardzo szybko za brali anie do szpitala tam zrobili jej parę badań i powiedzieli nam że te zadrapania i siniaki to nic takiego i wszystko zejdzie po pewnym czasie. bardzo się ucieszyliśmy że to nic poważnego. Ania mówiła że to nie bolało aż tak bardzo jak mogło wyglądać ale już nie jest chętna żeby jeździć na rolkach powiedziała że od teraz woli rower.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.