Prawdziwy człowiek to ..... moje spostrzeżenia związane z przesłaniem dramatu A.Mickiewicza "dziady cz.II"
To ma być w dłuższej formie pisemnej .. Pliska pomóżcie ..:**
zbigniew63
Odp. Prawdziwy człowiek ,to człowiek wierzący,mający czułe serce,wrażliwy na ludzkie nieszczęście i kochający swoją ojczyznę bez względu w jakiej ona jest sytuacji.Prawdziwy człowiek potrafi kochać i szanować bliskich,nie jest materialistą,myśli o szczęściu drugiego człowieka i tak jak dla niego jest w stanie uczynić to dla swojego kraju.Mam idealny przykład;dzieci moje zdobyły podstawowe wykształcenie w Polsce,w 2001 roku wyjechały z matką do Włoch i po roku zapomniały języka i czym jest dla nich Polska!Kibicują włoskim drużynom sportowym,posługują się biegle dwoma językami a o ojcu i Polsce zapomnieli!Boli mnie to bardzo bo jako student byłem na stażu 3-miesięcznym we Francji i ogarniała mnie niesamowita nostalgia! Zdobyłem wykształcenie w Polsce i śmiało twierdzę ,że jesteśmy najzdolniejszym narodem na świecie.Tak krzyczał "Konrad" o ile pamiętam na szczycie "Mont Blanc".Teraz ,chociaż jestem samotny ,też bym krzyknął "Jestem panem świata",bo żyje w wolnym kraju ,jestem sobą i kocham Polskę. Nie chcę żadnych punktów ale zrozum mnie i "Konrada"
Prawdziwy człowiek ,to człowiek wierzący,mający czułe serce,wrażliwy na ludzkie nieszczęście i kochający swoją ojczyznę bez względu w jakiej ona jest sytuacji.Prawdziwy człowiek potrafi kochać i szanować bliskich,nie jest materialistą,myśli o szczęściu drugiego człowieka i tak jak dla niego jest w stanie uczynić to dla swojego kraju.Mam idealny przykład;dzieci moje zdobyły podstawowe wykształcenie w Polsce,w 2001 roku wyjechały z matką do Włoch i po roku zapomniały języka i czym jest dla nich Polska!Kibicują włoskim drużynom sportowym,posługują się biegle dwoma językami a o ojcu i Polsce zapomnieli!Boli mnie to bardzo bo jako student byłem na stażu 3-miesięcznym we Francji i ogarniała mnie niesamowita nostalgia!
Zdobyłem wykształcenie w Polsce i śmiało twierdzę ,że jesteśmy najzdolniejszym narodem na świecie.Tak krzyczał "Konrad" o ile pamiętam na szczycie "Mont Blanc".Teraz ,chociaż jestem samotny ,też bym krzyknął "Jestem panem świata",bo żyje w wolnym kraju ,jestem sobą i kocham Polskę.
Nie chcę żadnych punktów ale zrozum mnie i "Konrada"