Wysoki Sądzie! Jacek Soplica jest niewinny. Popełnił wielki grzech, ale zrozumiał swój błąd i próbował za wszelką cenę go odkupić. Był gotów poświęcić nawet własne życie. Oskarżony podczas najazdu Moskali zastrzelił Stolnika, który był ojcem jego ukochanej, a zarazem przeciwnikiem ich ślubu. Później Jacek Soplica wyjechał, po czym po wielu latach wrócił jako ksiądz Robak. W tym wcieleniu zasłużył się wielu osobom. Jako argument uniewinniający go może posłużyć fakt, że działał on pod wpływem wielkiego smutku i żalu z powodu niespełnionej miłości. Chciał zemścić się na człowieku, przez którego ta właśnie miłość nie spełniła się. Okolicznością łagodzącą może być również to, że Jacek Soplica nie sprzymierzył się w tej bitwie z Moskalami. Znalazł się w tym miejscu i czasie z zupełnie innych powodów. Mianowicie chciał przed wyjazdem jeszcze raz zobaczyć zamek, w którym przebywa jego wybranka serca. Wydarzeniem potwierdzającym jego niewinność jest to, że uratował życie Hrabiemu, Tadeuszowi i obronił Gerwazego. Jednak myślę, że najważniejszym faktem oczyszczającym go ze wszystkim zarzutów jest to, że sam Stolnik przebaczył swojemu mordercy, przez uczynienie znaku krzyża przed ostateczną śmiercią. Zrozumiał, że dał powody Soplicy do wielkiego żalu i doprowadził go do takiego stanu. Myślę, że wszyscy tutaj zgromadzeni zrozumieli, że Jacek Soplica jest niewinny. Moim zdaniem przedstawiłam wystarczająco dużo argumentów to potwierdzających.
Wysoki Sądzie!
Jacek Soplica jest niewinny. Popełnił wielki grzech, ale zrozumiał swój błąd i próbował za wszelką cenę go odkupić. Był gotów poświęcić nawet własne życie.
Oskarżony podczas najazdu Moskali zastrzelił Stolnika, który był ojcem jego ukochanej, a zarazem przeciwnikiem ich ślubu. Później Jacek Soplica wyjechał, po czym po wielu latach wrócił jako ksiądz Robak. W tym wcieleniu zasłużył się wielu osobom.
Jako argument uniewinniający go może posłużyć fakt, że działał on pod wpływem wielkiego smutku i żalu z powodu niespełnionej miłości. Chciał zemścić się na człowieku, przez którego ta właśnie miłość nie spełniła się.
Okolicznością łagodzącą może być również to, że Jacek Soplica nie sprzymierzył się w tej bitwie z Moskalami. Znalazł się w tym miejscu i czasie z zupełnie innych powodów. Mianowicie chciał przed wyjazdem jeszcze raz zobaczyć zamek, w którym przebywa jego wybranka serca.
Wydarzeniem potwierdzającym jego niewinność jest to, że uratował życie Hrabiemu, Tadeuszowi i obronił Gerwazego.
Jednak myślę, że najważniejszym faktem oczyszczającym go ze wszystkim zarzutów jest to, że sam Stolnik przebaczył swojemu mordercy, przez uczynienie znaku krzyża przed ostateczną śmiercią. Zrozumiał, że dał powody Soplicy do wielkiego żalu i doprowadził go do takiego stanu.
Myślę, że wszyscy tutaj zgromadzeni zrozumieli, że Jacek Soplica jest niewinny. Moim zdaniem przedstawiłam wystarczająco dużo argumentów to potwierdzających.
liczę na naj;);)