Pomożesz ? Proszę .. ; d
Ptrzebuje to tak, aby zapełniło jedna kartkę A4 .
Zadanie :
Na początku był... Puść wodze fantazji i napisz opowiadanie o powstaniu świata. Postaraj się o to, żeby informacje, które podasz, nie miały naukowego uzasadnienia.
` Proszę nie pepisujcie tego z internetu .
Z góry dzięki . ; d
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Proszę :)
Na początku była nicość. Dominowała ona w krajobrazie międzyplanetarnym. Stanowiła część galaktyki, pokrytą oparami, mieszanką wody i soli oraz pyłu kosmicznego. Całość nie zachęcała przedstawicieli innych cywilizacji do odwiedzin tej części kosmosu, toteż rzadko można było zaobserwować przejawy życia na orbicie. Pyły, opary wulkaniczne z sąsiednich planet, materia nieożywiona – wszystko to kotłowało się i gotowało, jakby mając w każdej chwili eksplodować. Aż doszło do wybuchu, który przemieszał wszystko – pierwiastki, fragmenty gwiazd, bakterie. Z wolna poczęła się tworzyć masa, która, gdy ugasł pożar będący konsekwencją eksplozji, zastygała, zastygała, a z niej stopniowo formowała się przestrzeń w dłuższej perspektywie możliwa do zamieszkania. Bogowie, którzy dotąd nie interesowali się tą częścią galaktyki, spędzając czas na uciechach i zabawach, dostrzegli konieczność tchnienia życia w tę wyjałowioną przestrzeń. Na wyścigi poczęli formować istoty, które, po ich udoskonaleniu, z wolna zaczęły przypominać ludzi. Z czasem planeta zaludniła się człekokształtnymi postaciami, nieobdarzonymi wtedy jeszcze świadomością ani wyższymi uczuciami, ale zdolnymi do rozpoznawania siebie nawzajem i przetrwania w zorganizowanych zbiorowościach.
Ale ludziom źle było samym na planecie. Brakowało im piękna, ciekawych pejzaży dookoła, zwierząt i roślin, z którymi mogliby wspólnie kontemplować urodę otaczającej ich rzeczywistości. Prosili więc bogów o to, by pozwolili im żyć w otoczeniu innych żywych istot. W zamian bogowie zażądali przyrzeczenia, iż ludzie będą potrafili żyć z nimi w zgodzie: harmonijnie i z wzajemnym szacunkiem. I bogowie podarowali im świat roślin i świat zwierząt. Ubogaciło to znacznie ludzi, wniosło nowe wartości do ich życia, przyczyniając się do rozwoju i podniesienia jakości ich egzystencji. Początkowo ludzie żyli w sojuszu z naturą, przestrzegając jej praw i dążąc do zachowania równowagi wzajemnych potrzeb. Zmieniające się pory roku wyznaczały ich naturalny kalendarz, zwierzęta były przyjaciółmi, a rośliny wzrastały bujnie, podlewane i pielęgnowane przez człowieka. Rodzili się szlachetni ludzie, piękne kobiety, odważni mężczyźni. Zło nie istniało, gdyż dusza ludzka była czysta i prawa. Wszystko zmieniło wynalezienie pieniędzy, które szybko zepsuły człowieka. Stał się on chciwy i pożądliwy. Przestał postrzegać Ziemię jako wspólnotę różnych organizmów, a poczuł się jej panem. Pojawiły się wojny między różnymi rodami, często krwawe i długotrwałe. Zwierzęta poczęły kryć się przed człowiekiem, niechętnie wychodząc za dnia ze swych siedzib. Dotychczasowy porządek załamał się, kładąc kres efektywnej współpracy świata ludzi i zwierząt. Bogowie wiedzieli, że człowieka stać na dużo gorsze uczynki, jednakże nie zdecydowali się zniszczyć Ziemi, tej planety ludzi. Chcieli, aby człowiek sam zrozumiał swój upadek. Czy był to błąd?