Z narodzeniem Jezusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż jej Józef który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją ptajemnie. Nie wiem czy o to chodziło, ale tylko tyle wiem na ten temat.
Moim zdaniem ,,z narodzeniem Jezusa było tak'':,że na początku gdy Maryja z Józefem dorarli do Betlejem Józef szukał gospody, w której Maryja spokojnie mogłaby urodzić Syna.Lecz w jednej nie było miejsca,ale gospodarz pozwolił im,aby zostali w stajence,przy zwierzętach.Gdy Jezus się narodził nad stajenką rozbłysnęła się Gwiazda,którą zobaczyli najpierw ubodzy pasterze,którzy czym prędzej tam pobiegli.A później dowiedzieli się o tej wiadomości Trzej Królowie ze wschodu.
Z narodzeniem Jezusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż jej Józef który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją ptajemnie. Nie wiem czy o to chodziło, ale tylko tyle wiem na ten temat.
Moim zdaniem ,,z narodzeniem Jezusa było tak'':,że na początku gdy Maryja z Józefem dorarli do Betlejem Józef szukał gospody, w której Maryja spokojnie mogłaby urodzić Syna.Lecz w jednej nie było miejsca,ale gospodarz pozwolił im,aby zostali w stajence,przy zwierzętach.Gdy Jezus się narodził nad stajenką rozbłysnęła się Gwiazda,którą zobaczyli najpierw ubodzy pasterze,którzy czym prędzej tam pobiegli.A później dowiedzieli się o tej wiadomości Trzej Królowie ze wschodu.
Liczę o naj...