Tradycje górnicze na Śląsku są bardzo stare i bogate. Lubelszczyzna, gdzie przed 30 laty rozpoczęto budowę kopalni węgla kamiennego, była rejonem typowo rolniczym, bez przemysłu i tradycji. Kadra napływająca z ośrodków górniczych z całej Polski, niezbędna do budowy nowego zagłębia, przyniosła na grunt lubelski całkowicie nowe zwyczaje i tradycje. Górnicy stanowili tu od razu pewną zwartą grupę zawodową, kierującą się swoimi prawami, „trzymającą” się razem. Górnicy z „Bogdanki” zapoczątkowali na tym terenie wspólne spotkania, wycieczki techniczne, imprezy oddziałowe, a później również rodzinne w plenerze i w ośrodkach wypoczynkowych. Wyższą formą spotkań towarzyskich były „Karczmy Piwne” i „Combry Babskie”, na których podwładni bezkarnie mogli trochę wyżyć się na swoich przełożonych. Nieznana na tym terenie była również tradycja uroczystych Barbórek. Mundury galowe i pióropusze wzbudzały podziw i zachwyt mieszkańców.
1 votes Thanks 0
klonus
Tradycje górnicze na Śląsku są bardzo stare i bogate. Lubelszczyzna, gdzie przed 30 laty rozpoczęto budowę kopalni węgla kamiennego, była rejonem typowo rolniczym, bez przemysłu i tradycji. Kadra napływająca z ośrodków górniczych z całej Polski, niezbędna do budowy nowego zagłębia, przyniosła na grunt lubelski całkowicie nowe zwyczaje i tradycje. Górnicy stanowili tu od razu pewną zwartą grupę zawodową, kierującą się swoimi prawami, „trzymającą” się razem. Górnicy z „Bogdanki” zapoczątkowali na tym terenie wspólne spotkania, wycieczki techniczne, imprezy oddziałowe, a później również rodzinne w plenerze i w ośrodkach wypoczynkowych. Wyższą formą spotkań towarzyskich były „Karczmy Piwne” i „Combry Babskie”, na których podwładni bezkarnie mogli trochę wyżyć się na swoich przełożonych. Nieznana na tym terenie była również tradycja uroczystych Barbórek. Mundury galowe i pióropusze wzbudzały podziw i zachwyt mieszkańców.
Tradycje górnicze na Śląsku są bardzo stare i bogate. Lubelszczyzna, gdzie przed 30 laty rozpoczęto budowę kopalni węgla kamiennego, była rejonem typowo rolniczym, bez przemysłu i tradycji. Kadra napływająca z ośrodków górniczych z całej Polski, niezbędna do budowy nowego zagłębia, przyniosła na grunt lubelski całkowicie nowe zwyczaje i tradycje. Górnicy stanowili tu od razu pewną zwartą grupę zawodową, kierującą się swoimi prawami, „trzymającą” się razem.
Górnicy z „Bogdanki” zapoczątkowali na tym terenie wspólne spotkania, wycieczki techniczne, imprezy oddziałowe, a później również rodzinne w plenerze i w ośrodkach wypoczynkowych. Wyższą formą spotkań towarzyskich były „Karczmy Piwne” i „Combry Babskie”, na których podwładni bezkarnie mogli trochę wyżyć się na swoich przełożonych. Nieznana na
tym terenie była również tradycja uroczystych Barbórek. Mundury galowe
i pióropusze wzbudzały podziw i zachwyt mieszkańców.
Górnicy z „Bogdanki” zapoczątkowali na tym terenie wspólne spotkania, wycieczki techniczne, imprezy oddziałowe, a później również rodzinne w plenerze i w ośrodkach wypoczynkowych. Wyższą formą spotkań towarzyskich były „Karczmy Piwne” i „Combry Babskie”, na których podwładni bezkarnie mogli trochę wyżyć się na swoich przełożonych. Nieznana na
tym terenie była również tradycja uroczystych Barbórek. Mundury galowe
i pióropusze wzbudzały podziw i zachwyt mieszkańców.