pierwszym i najprostym rozwiązaniem jest siedzenie w kościele niesłuchanie wogle księdza i tego co ma nam do powiedzenia i czekanie kiedy sie msza skończy. Inni zaś postępują tak że słuchają księdza komentuja nawet jego zdanie ale nie trafia do nich cały sens tej mszy.
Inni też jednak chcą sie spupić i zapamiętać wiele rzeczy związanych z Panem Bogiem. Chcą sie jego uczyć na nowo, poznawać go.
A jeszcze inni chcą go poczuć. chcą dotknąć serca Pana Jezusa. Wiedzą że jest tuż obok nich i jednocza się z nim pod postacią Komuni Świętej. Jest to rzecz, która w tym cały spotkaniu z Jezysem Chrystusem jest najważniejsza. To Jezus nam daje siłe by walczyć i dalej żyć. Msza Święta to nie tylko co niedzielny obowiązek chodzenia do koscioła czy do kaplicy to jest coś wyjątkowego. Jeśli masz mocną wiare to wiesz, że wtedy , podczas tej mszy jesteś nietykalny dla szatana. wpadasz w taki stan gdzie najważniejszy jest tylko Bóg i tylko On. Żyjemy w nim a On w nas . uzupełniamy sie wzajemnie. ;)
pierwszym i najprostym rozwiązaniem jest siedzenie w kościele niesłuchanie wogle księdza i tego co ma nam do powiedzenia i czekanie kiedy sie msza skończy. Inni zaś postępują tak że słuchają księdza komentuja nawet jego zdanie ale nie trafia do nich cały sens tej mszy.
Inni też jednak chcą sie spupić i zapamiętać wiele rzeczy związanych z Panem Bogiem. Chcą sie jego uczyć na nowo, poznawać go.
A jeszcze inni chcą go poczuć. chcą dotknąć serca Pana Jezusa. Wiedzą że jest tuż obok nich i jednocza się z nim pod postacią Komuni Świętej. Jest to rzecz, która w tym cały spotkaniu z Jezysem Chrystusem jest najważniejsza. To Jezus nam daje siłe by walczyć i dalej żyć. Msza Święta to nie tylko co niedzielny obowiązek chodzenia do koscioła czy do kaplicy to jest coś wyjątkowego. Jeśli masz mocną wiare to wiesz, że wtedy , podczas tej mszy jesteś nietykalny dla szatana. wpadasz w taki stan gdzie najważniejszy jest tylko Bóg i tylko On. Żyjemy w nim a On w nas . uzupełniamy sie wzajemnie. ;)