Gdy dzieci wychodziły z basenu Laura i Monika zaczęły mówić o tym , jak fajnie się bawiły . Po chwili przerwał im Tomek , powiedział :
- A wy znowu o tym basenie . Zawsze jak jedziemy na basen to zawsze po basenie przechwalacie się tym , jak świetnie pływacie . Dajcie już z tym spokój.
- A jak nie , to namzrobisz , Tomku ?-zapytała Monika.
- Powiem pani , że znowu psujecie wszystkim chumor . Inni też chcieliby , żebyście już z tym przestały .- odpowiedział Tomek .
Po chcwili podeszła wychowawczyni i spojżała z niepokojem na dziewczynki. Po minucie powiedziała :
- Dziewczynki , przestańcie się przechwalać . To już wszystkich denerwuje. A jak nie przestaniecie to po prostu nigdy już nie pojedziecie z klasą na basen .
-Co ?! - krzyknęła z nienawiścią do nauczycielki Laura.
-Tak to .-odpowiedział Tomek.-Nie przechwalajcie się już tym . Dobrze ?
-Ale my się nie przechwalamy ! My tylko tak mówimy !- Krzyknęła Monika .
-Wcale tak nie mówicie tylko się chwalicie .- Odpowiedziała nauczycielka i odeszła.
Tomek popatrzał na dziewczynki i rónież odszedł. Oby dwie spojżały na siebie.Powiedziały do siebie , że nie będą się przechwalały i zaprzysięgły to ciepłym kakaem , który kupiły z automatu. Po chwili jedna do drugiej powiedziała :
-posłuchaj , ja nie powinnam dostać ochrzanu , tylko ty ! zawsze zaczynasz się przechwalać , a przez Ciebie ja !- Powiedziała rozpaczliwie Monika.
-Wcale ,że nie ! Teraz to mam w nosie co powie pani , ale wracam na basen .
- Dobra ,jak chcesz ! Nasza przyjaźń skończona ! nie chę cię widzieć !
Pani szukała obydwie dziewczynki i znalazła Laurę na basenie a Monikę w łazience .
Dziewczynki obydwie w obecności Tomka przysięgły jeszcze raz , że nie będą się przechwalać .
Mam nadzieję , że trochę nie za długie tylko w sam raz . ;)
-Hej Jola. - odezwała sie Monika.
-Cześć .
-Skąd wracasz?
-Emm. No z basenu , dzisiaj miałam lekcje.
-Ale ty masz wspaniale. Mozesz pływać trzy razy w tygodniu.
-No , ale to juz nie jest taka zabawa.
-Dlaczego ? Dla mnie by to sie nigdy nie znudziło.
-Cały czas robimy prawie to samo. Nauczyłam sie tylko 2 ćwiczeń.
-Nie umiem Ci pomuc.
-Nie musisz , poprostu czas wypisać się z tych zajęć.
- Dobrze, a teraz wracasz do domy , tak?
-czywiście , a gdzie indziej.
-No nie wiem . - z uśmiechem odpowiedziałą Monika.
-Dobrze , ja idę .
-Pa.
-Papa.
Gdy dzieci wychodziły z basenu Laura i Monika zaczęły mówić o tym , jak fajnie się bawiły . Po chwili przerwał im Tomek , powiedział :
- A wy znowu o tym basenie . Zawsze jak jedziemy na basen to zawsze po basenie przechwalacie się tym , jak świetnie pływacie . Dajcie już z tym spokój.
- A jak nie , to namzrobisz , Tomku ?-zapytała Monika.
- Powiem pani , że znowu psujecie wszystkim chumor . Inni też chcieliby , żebyście już z tym przestały .- odpowiedział Tomek .
Po chcwili podeszła wychowawczyni i spojżała z niepokojem na dziewczynki. Po minucie powiedziała :
- Dziewczynki , przestańcie się przechwalać . To już wszystkich denerwuje. A jak nie przestaniecie to po prostu nigdy już nie pojedziecie z klasą na basen .
-Co ?! - krzyknęła z nienawiścią do nauczycielki Laura.
-Tak to .-odpowiedział Tomek.-Nie przechwalajcie się już tym . Dobrze ?
-Ale my się nie przechwalamy ! My tylko tak mówimy !- Krzyknęła Monika .
-Wcale tak nie mówicie tylko się chwalicie .- Odpowiedziała nauczycielka i odeszła.
Tomek popatrzał na dziewczynki i rónież odszedł. Oby dwie spojżały na siebie.Powiedziały do siebie , że nie będą się przechwalały i zaprzysięgły to ciepłym kakaem , który kupiły z automatu. Po chwili jedna do drugiej powiedziała :
-posłuchaj , ja nie powinnam dostać ochrzanu , tylko ty ! zawsze zaczynasz się przechwalać , a przez Ciebie ja !- Powiedziała rozpaczliwie Monika.
-Wcale ,że nie ! Teraz to mam w nosie co powie pani , ale wracam na basen .
- Dobra ,jak chcesz ! Nasza przyjaźń skończona ! nie chę cię widzieć !
Pani szukała obydwie dziewczynki i znalazła Laurę na basenie a Monikę w łazience .
Dziewczynki obydwie w obecności Tomka przysięgły jeszcze raz , że nie będą się przechwalać .
Mam nadzieję , że trochę nie za długie tylko w sam raz . ;)