Delikatne promienie słońca muskają moją twarz. Otwieram oczy i spoglądam na zegarek. Jest jeszcze wcześnie, ale wygrzebuję się spod kołdry i podchodzę do okna. Słońce, otoczone szeregiem obłoczków, budzi się, jak ja, ze snu. Niebo jest różowe. Pobliski las otacza jeszcze poranna mgła, a na trawie widzę kropelki rosy. Wybiegam nagle z domu i wdycham świeże powietrze, po czym siadam na mokrej trawie i obserwuję wschód słońca. Jest niesamowity. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. To był niezwykły poranek. Żałuję, że nie wzięłam aparatu, ale owy widok na pewno zapamiętam na długo.
Wstałabym o godz. 8.00, a gdy otworzyłabym oczy zobaczyłabym piękną pogodę za oknem, a także przygotowane śniadanie stojące na szafce nocnej. Po udanym posiłku najchętniej pooglądałabym sobie telewizję. Później zaś wyszłabym na spacer , by słoneczko trochę mnie ogrzało. Następnie mogłabym przebrać się w garderobie. Moją następną czynnością byłoby wyjście z przyjaciółkami na zakupy. Mogłybyśmy też wstąpić do jakiejś restauracji. Później przyszłabym do domu rozkoszując się wolnymi chwilami ze szklanką lemoniady oraz jakimiś przekąskami. Poranek spędziłabym w spokoju, bez zakłóceń oraz innych nieprzyjemnych rzeczy. Natomiast przed południem wyszłabym na taras rozłożyć koc i zrobić mały piknik.
Delikatne promienie słońca muskają moją twarz. Otwieram oczy i spoglądam na zegarek. Jest jeszcze wcześnie, ale wygrzebuję się spod kołdry i podchodzę do okna. Słońce, otoczone szeregiem obłoczków, budzi się, jak ja, ze snu. Niebo jest różowe. Pobliski las otacza jeszcze poranna mgła, a na trawie widzę kropelki rosy. Wybiegam nagle z domu i wdycham świeże powietrze, po czym siadam na mokrej trawie i obserwuję wschód słońca. Jest niesamowity. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. To był niezwykły poranek. Żałuję, że nie wzięłam aparatu, ale owy widok na pewno zapamiętam na długo.
Mój wyjątkowy poranek:
Wstałabym o godz. 8.00, a gdy otworzyłabym oczy zobaczyłabym piękną pogodę za oknem, a także przygotowane śniadanie stojące na szafce nocnej. Po udanym posiłku najchętniej pooglądałabym sobie telewizję. Później zaś wyszłabym na spacer , by słoneczko trochę mnie ogrzało. Następnie mogłabym przebrać się w garderobie. Moją następną czynnością byłoby wyjście z przyjaciółkami na zakupy. Mogłybyśmy też wstąpić do jakiejś restauracji. Później przyszłabym do domu rozkoszując się wolnymi chwilami ze szklanką lemoniady oraz jakimiś przekąskami. Poranek spędziłabym w spokoju, bez zakłóceń oraz innych nieprzyjemnych rzeczy. Natomiast przed południem wyszłabym na taras rozłożyć koc i zrobić mały piknik.