owskisad
Miedwiediew po spotkaniu z Obamą w Nowym Jorku pod koniec 2009 roku stwierdził że Moskwa może poprzeć sankcje między narodowe wobec Iranu, jeśli bez echa pozostaną proponowane rozmowy w sprawie programu nuklearnego jaki Iran proponował. W czerwcu 2010 roku Rosja ostatecznie zgodziła się na nałożenie czwartej serii sankcji na Iran przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Dużo dłużej niż zakładano najpierw, toczyły się natomiast negocjacje w sprawie zastąpienia układu START I i pod koniec 2009 roku obaj prezydenci wydali oświadczenie traktujące o jego wygaśnięciu, w którym zobowiązali się do przestrzegania jego postanowień do czasu zakończenia negocjacji. 26 marca 2010 roku Obama i Miedwiediew uzgodnili podczas rozmowy telefonicznej ostatnie szczegóły nwoego układu, który podpisano w Pradze 8 kwietnia 2010 roku. Przewidywał on zmniejszenie liczby głowic jądrowych do 1550 i środków ich przenoszenia do 800. Co godne wspomnienia, nie zawarto w nim żadnych wyraźnych postanowień, które ograniczyłyby amerykańskie plany budowy systemu obrony przeciwrakietowej. Układ znany jako Nowy START został zatwierdzony 16 września przez komisję spraw zagranicznych Senatu USA, jednak wymagana była ratyfikacja przez cały Senat, która się opóźniała, a tymczasem w wyborach 2 listopada Republikanie zwiększyli swoją reprezentację w Senacie. Ostatecznie jednak Senat ratyfikował ten układ 22 grudnia 2010 roku, a 25 stycznia 2011 roku to samo zrobiła rosyjska Duma. W ostatnim roku prezydentury Miedwiediewa "reset" znajdował się pod coraz większą presją. Mimo to, że w marcu 2011 roku Moskwa umożliwia przyjęcie przez RB ONZ rezolucji autoryzującej kampanię lotniczą w Libii, to w zaostrzającej się w kolejnych miesiącach sytuacji w Syrii stawiała opór wobec planów i dążeń USA i innych państw, które za cel miały potępienie reżimu Baszara Assada. Wspomniane działania Rosji psuły atmosferę między Rosja a USA. W lipcu 2011 roku Departament Stanu USA postanowił nie wydawać wiz rosyjskim urzędnikom powiązanym z podejrzaną śmiercią prawnika Siergieja Magnickiego w listopadzie 2009 roku. W październiku rosyjskie MSZ w reakcji na działania USA zakazało wjazdu na terytorium państwa rosyjskiego niesprecyzowanej liczbie urzędników amerykańskich. Natomiast 8 grudnia, w 4 dni po wyborach parlamentarnych w Rosji, Putin oskarżył Hillary Clinton o to, że zachęcała opozycję do masowych wystąpień przeciwko władzy. Powrót Putina, który był podejrzliwy wobec zamiarów USA, na Kreml po marcowych wyborach prezydenckich zwiastował trudniejszy okres w stosunkach rosyjsko-amerykańskich przy ostrzejszych działaniach Moskwy. Już 3 maja 2012 roku generał Nikołaj Makarow, szef sztabu rosyjskich sił zbrojnych, ostrzegl że możliwe jest prewencyjne uderzenie na obiekty tarczy antyrakietowej w Europie wschodniej, w przypadku gdy pogorszy się sytuacja na linii Rosja-USA i NATO. Niedługo później, na stosunkach Rosji i USA mocno zaciążyła sprawa Magnickiego. 14 grudnia Obama podpisał ustawę, nazwaną jego imieniem, która ustanowiła normalne stosunki handlowe z Moskwą zgodnie z wymogami Światowej Organizacji Handlu (WTO), której Rosja była członkiem. Przewidywała ona sankcje wobec rosyjskich urzędników zamieszanych w łamanie praw człowieka. W ciągu kolejnych 14 dni Duma uchwaliła, a Putin podpisał tzw. ustawę Dimy Jakowlewa, która zwierała m.in. postanowienia o zwieszeniu działalności organizacji pozarządowych wspieranych z USA i zaangażowanych w działania polityczne w Rosji, a także zakaz adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów, co było szczególnie kontrowersyjne. W 2014 roku w wyniku dużego zaangażowania politycznego i zbrojnego Rosji w konflikt na Ukrainie, USA i UE wprowadziły rożnego rodzaju i stopnia sankcje ekonomiczne. Amerykańska agencja ratingowa - Standard and Poor - obniżyła rating kredytowy Rosji na BBB-. Część zagranicznych inwestorów wycofało w pierwszym kwartale 2014 roku z Rosji około 70mld dolarów, co było większą liczbą niż w całym roku 2013. Podobne sankcje zostały nałożone na państwo rosyjskie także wcześniej, w trakcie wojny w Osetii Południowej i Abchazji (2008 r.), mimo, że 31 maja 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że ani rozprawa sądowa, ani postępowanie karne w związku z aresztowaniem Michaiła Chodorkowskiego w 2003 r. nie nosiły znamion procesu politycznego.
Dużo dłużej niż zakładano najpierw, toczyły się natomiast negocjacje w sprawie zastąpienia układu START I i pod koniec 2009 roku obaj prezydenci wydali oświadczenie traktujące o jego wygaśnięciu, w którym zobowiązali się do przestrzegania jego postanowień do czasu zakończenia negocjacji. 26 marca 2010 roku Obama i Miedwiediew uzgodnili podczas rozmowy telefonicznej ostatnie szczegóły nwoego układu, który podpisano w Pradze 8 kwietnia 2010 roku. Przewidywał on zmniejszenie liczby głowic jądrowych do 1550 i środków ich przenoszenia do 800. Co godne wspomnienia, nie zawarto w nim żadnych wyraźnych postanowień, które ograniczyłyby amerykańskie plany budowy systemu obrony przeciwrakietowej. Układ znany jako Nowy START został zatwierdzony 16 września przez komisję spraw zagranicznych Senatu USA, jednak wymagana była ratyfikacja przez cały Senat, która się opóźniała, a tymczasem w wyborach 2 listopada Republikanie zwiększyli swoją reprezentację w Senacie. Ostatecznie jednak Senat ratyfikował ten układ 22 grudnia 2010 roku, a 25 stycznia 2011 roku to samo zrobiła rosyjska Duma.
W ostatnim roku prezydentury Miedwiediewa "reset" znajdował się pod coraz większą presją. Mimo to, że w marcu 2011 roku Moskwa umożliwia przyjęcie przez RB ONZ rezolucji autoryzującej kampanię lotniczą w Libii, to w zaostrzającej się w kolejnych miesiącach sytuacji w Syrii stawiała opór wobec planów i dążeń USA i innych państw, które za cel miały potępienie reżimu Baszara Assada. Wspomniane działania Rosji psuły atmosferę między Rosja a USA. W lipcu 2011 roku Departament Stanu USA postanowił nie wydawać wiz rosyjskim urzędnikom powiązanym z podejrzaną śmiercią prawnika Siergieja Magnickiego w listopadzie 2009 roku. W październiku rosyjskie MSZ w reakcji na działania USA zakazało wjazdu na terytorium państwa rosyjskiego niesprecyzowanej liczbie urzędników amerykańskich. Natomiast 8 grudnia, w 4 dni po wyborach parlamentarnych w Rosji, Putin oskarżył Hillary Clinton o to, że zachęcała opozycję do masowych wystąpień przeciwko władzy. Powrót Putina, który był podejrzliwy wobec zamiarów USA, na Kreml po marcowych wyborach prezydenckich zwiastował trudniejszy okres w stosunkach rosyjsko-amerykańskich przy ostrzejszych działaniach Moskwy. Już 3 maja 2012 roku generał Nikołaj Makarow, szef sztabu rosyjskich sił zbrojnych, ostrzegl że możliwe jest prewencyjne uderzenie na obiekty tarczy antyrakietowej w Europie wschodniej, w przypadku gdy pogorszy się sytuacja na linii Rosja-USA i NATO.
Niedługo później, na stosunkach Rosji i USA mocno zaciążyła sprawa Magnickiego. 14 grudnia Obama podpisał ustawę, nazwaną jego imieniem, która ustanowiła normalne stosunki handlowe z Moskwą zgodnie z wymogami Światowej Organizacji Handlu (WTO), której Rosja była członkiem. Przewidywała ona sankcje wobec rosyjskich urzędników zamieszanych w łamanie praw człowieka. W ciągu kolejnych 14 dni Duma uchwaliła, a Putin podpisał tzw. ustawę Dimy Jakowlewa, która zwierała m.in. postanowienia o zwieszeniu działalności organizacji pozarządowych wspieranych z USA i zaangażowanych w działania polityczne w Rosji, a także zakaz adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów, co było szczególnie kontrowersyjne.
W 2014 roku w wyniku dużego zaangażowania politycznego i zbrojnego Rosji w konflikt na Ukrainie, USA i UE wprowadziły rożnego rodzaju i stopnia sankcje ekonomiczne. Amerykańska agencja ratingowa - Standard and Poor - obniżyła rating kredytowy Rosji na BBB-. Część zagranicznych inwestorów wycofało w pierwszym kwartale 2014 roku z Rosji około 70mld dolarów, co było większą liczbą niż w całym roku 2013. Podobne sankcje zostały nałożone na państwo rosyjskie także wcześniej, w trakcie wojny w Osetii Południowej i Abchazji (2008 r.), mimo, że 31 maja 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że ani rozprawa sądowa, ani postępowanie karne w związku z aresztowaniem Michaiła Chodorkowskiego w 2003 r. nie nosiły znamion procesu politycznego.