Napiszcie mi na TERAZ jak najwięcej informacji o ,,WPROWADZENIU BOMBY DO SEJMU'' (na czym to polega i wogóle).Mówili wczoraj o tym w ,,WIADOMOŚCIACH'' mooże ktoś pamięta niech napisze a dam naj...
Praca musi zająć max 1 strone A5(kartkę zeszytową).
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Z materiałów przedstawionych wczoraj przez prokuraturę i ABW wynika, że służby od końca 2011 r. wiedziały o zamiarach Brunona K. Podstawiono mu dwóch agentów: gdy odpowiedzieli na jego wpisy w internecie, przyjął ich do grupy. Od tej pory znali każdy jego krok. Przygotowań do zamachu nie dokończył.
Dlaczego zatrzymano go akurat 9 listopada? Tłumaczenie nie jest jasne. - Zgromadziliśmy już materiał wystarczający do postawienia zarzutów - mówi Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi śledztwo.
Nasz informator z ABW podaje wyraźniejszy powód: - Stał się na tyle nieprzewidywalny, że woleliśmy nie czekać, aż wymyśli coś nowego. Zwłaszcza że zaczął się bardzo interesować planowanymi obchodami 11 Listopada.
Prok. Kosmaty: - Takie obawy istniały, ale konkretów nie mieliśmy.
Schwytanie terrorysty służby i prokuratura uważają za wielki sukces. - Na świecie zatrzymuje się zamachowców już po dokonaniu przez nich czynu. U nas udało się zapobiec tragedii - mówił wczoraj szef krakowskiej apelacji prok. Artur Wrona.
Ani on, ani ABW nie komentują informacji o funkcjonariuszach, którzy przeniknęli do grupy Brunona K. Chętniej mówią o skali zagrożenia, które mógł wywołać: chciał uderzyć w Sejm w dniu, gdy będą tam wszyscy posłowie, rząd i prezydent. Zamówił cztery tony saletry amonowej; nawozu, ale też popularnego materiału do produkcji amatorskich bomb. Część miał już w domu, część szła do niego w przesyłkach. Eksplozję miał wywołać heksagon, materiał używany w wojsku.
Gdyby zamachowiec zdołał wjechać na teren Sejmu, straty byłyby ogromne. W zamachu na gmach federalny w Oklahoma City w 1995 r. terrorysta użył podobnej kombinacji materiałów, ale w półciężarówce miał ich mniej - 2,3 tony. Zginęło 168 osób, ponad 600 zostało rannych.
Informacja o zatrzymaniu Brunona K. wywarła wrażenie na politykach. Donald Tusk wzywał do złagodzenia publicznych sporów. I chwalił ABW: - Przekleństwo, które wyraża się w przysłowiu "mądry Polak po szkodzie", tym razem okazało się nieprawdziwe.
Operację służb skrytykował pis. Uznał, że była przedwczesna i nie wszystkich podejrzanych zatrzymano. Antoni Macierewicz oświadczył, że "zagrożony był PiS", bo posłowie tej partii siedzą w Sejmie "pod lożą prezydenta".