Napisz wypracowanie w formie dialogu z kolega,katolikiem uznającym jedynie konieczność modlitwy indywidualnej,w którym uzasadnisz mu szczególny charakter modlitwy kierowanej do Boga przez kościół podczas Eucharystii .
likipikikiki
-Cześć Dawid!!! -Witaj Kamil!!! -Idziesz ze mną na mszę świętą? -Czy mógłbyś mnie nie obrażać?! -Nie wiem o co Ci chodzi... -Dobrze wiesz, że nie uznaję modlitw zbiorowych... -Aaaa, o to chodzi... Ale czemu??? -Uważam, że modlitwa indywidualna jest o wiele szczersza... Na msze chodzą także ludzie niewierzący, a robią tak, żeby się pokazać. -Ale co Cie obchodzą inne osoby? Ja chodzę na mszę aby się modlić, a nie aby osądzać ludzi... To co, idziesz ze mną??? -No dobrze, przekonałeś mnie... Idę!
75 votes Thanks 66
drynia
-Cześć, Marek! -Hej! -Właśnie wybieram się na Mszę Świętą do kościoła. Może pójdziesz ze mną? -Pogieło cię!? -Mnie? Czego? -Przecież już ci kiedyś mówiłem, że nie uznaję modlitwy zbiorowej i do kościoła nie pójdę. -A... No fakt. Ale możesz mi wytłumaczyć, dlaczego? -Bo, widzisz... -Co? -Ja od 4 lat nie byłem w kościele... -Jak to? -Odkąd zmarła babcia, a było to 4 lata temu, nie chcodze do kościoła. Zawsze chodziłem z babcią, a teraz nie mam z kim... Rodzice ciągle zajęci, a mi tak jakoś dziwnie... -Nie martw się, pójdziemy dzisiaj i ci przejdzie. -Ale ja wolę modlić sie sam. -Dlaczego? -Bo jestem sam na sam z Bogiem i moge Mu wszystko mówić, a w kościele tak nie moge. -Nieprawda, bo możesz. W kościele Bóg widzi wszystkich tak samo. I nie patrzy na to kto jest bliżej Niego. On kocha nas wszystkich i po to mamy kościoły i możemy tam się gromadzić i tam wspólnie modlić. A pamietasz co pani katechetka na religii mówiła? -Co mówiła? -"Najwiekszą i najważniejszą WSPÓLNĄ modlitwa wszystkich chrześcijan jest Msza Święta, bo jest zanoszona do Boga przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świetym". -Aaa... już pamietam. -To co? Idziesz ze mną? -Jasne. Przekonałeś mnie do kościoła. Od dzisiaj chodze do kościoła. A co powiesz na taki układ: będziemy chodzic razem do kościoła? -Pewnie. Zawsze to raźniej iść do kościoła i z kimś pogadać, ale w drodze a nie w kościele.
-Witaj Kamil!!!
-Idziesz ze mną na mszę świętą?
-Czy mógłbyś mnie nie obrażać?!
-Nie wiem o co Ci chodzi...
-Dobrze wiesz, że nie uznaję modlitw zbiorowych...
-Aaaa, o to chodzi... Ale czemu???
-Uważam, że modlitwa indywidualna jest o wiele szczersza... Na msze chodzą także ludzie niewierzący, a robią tak, żeby się pokazać.
-Ale co Cie obchodzą inne osoby? Ja chodzę na mszę aby się modlić, a nie aby osądzać ludzi... To co, idziesz ze mną???
-No dobrze, przekonałeś mnie... Idę!
-Hej!
-Właśnie wybieram się na Mszę Świętą do kościoła. Może pójdziesz ze mną?
-Pogieło cię!?
-Mnie? Czego?
-Przecież już ci kiedyś mówiłem, że nie uznaję modlitwy zbiorowej i do kościoła nie pójdę.
-A... No fakt. Ale możesz mi wytłumaczyć, dlaczego?
-Bo, widzisz...
-Co?
-Ja od 4 lat nie byłem w kościele...
-Jak to?
-Odkąd zmarła babcia, a było to 4 lata temu, nie chcodze do kościoła. Zawsze chodziłem z babcią, a teraz nie mam z kim... Rodzice ciągle zajęci, a mi tak jakoś dziwnie...
-Nie martw się, pójdziemy dzisiaj i ci przejdzie.
-Ale ja wolę modlić sie sam.
-Dlaczego?
-Bo jestem sam na sam z Bogiem i moge Mu wszystko mówić, a w kościele tak nie moge.
-Nieprawda, bo możesz. W kościele Bóg widzi wszystkich tak samo. I nie patrzy na to kto jest bliżej Niego. On kocha nas wszystkich i po to mamy kościoły i możemy tam się gromadzić i tam wspólnie modlić. A pamietasz co pani katechetka na religii mówiła?
-Co mówiła?
-"Najwiekszą i najważniejszą WSPÓLNĄ modlitwa wszystkich chrześcijan jest Msza Święta, bo jest zanoszona do Boga przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świetym".
-Aaa... już pamietam.
-To co? Idziesz ze mną?
-Jasne. Przekonałeś mnie do kościoła. Od dzisiaj chodze do kościoła. A co powiesz na taki układ: będziemy chodzic razem do kościoła?
-Pewnie. Zawsze to raźniej iść do kościoła i z kimś pogadać, ale w drodze a nie w kościele.