It all started last Sunday. We were at my uncle’s birthday party when the phone rang. It was from the local hospital. They told me my grandma had had a stroke. I couldn’t believe it. We got the children into the car and drove back home. My wife stayed home with them while I stormed through the city on my way to hospital. When I got there it turned out they drove grandma to a hospital in Opole. They gave me the telephone number there. I got back home and called the other hospital. I was told grandma was conscious but she was hallucinating, and did not recognize people. It was too late to go there so I decided to go first thing in the morning. I spent the following day in Opole. The doctors did not know yet if and when will grandma get better. I took a week off at work and visited her every day. On Saturday she finally recognised me. The doctor said it was a good sign and thing should get better soon.
PL
Wszystko zaczęło się w zeszłą niedzielę. Byliśmy na urodzinach mojego wujka gdy zadzwonił telefon. Dzwonili z miejscowego szpitala. Powiedziano mi, że babcia miała wylew. Nie mogłem w to uwierzyć. Zapakowaliśmy dzieci do samochodu i pojechaliśmy do domu. Żona została z nimi w domu podczas gdy ja pędziłem przez miasto do szpitala. Gdy tam dotarłem okazało się, że babcię zawieziono do szpitala w Opolu. Dali mi numer do tamtejszego szpitala. Wróciłem do domu i zadzwoniłem tam. Powiedziano mi, że babcia jest przytomna ale halucynuje i nie rozpoznaje ludzi. Było zbyt późno aby tam jechać więc zdecydowałem się pojechać z samego rana. Następny dzień spędziłem w Opolu. Lekarze nie wiedzieli jeszcze czy i kiedy jej się polepszy. Wziąłem tydzień wolnego z pracy i odwiedzałem ją codziennie. W sobotę w końcu mnie poznała. Lekarz powiedział, że to dobry znak i że powinno się jej wkrótce poprawić.
EN
It all started last Sunday. We were at my uncle’s birthday party when the phone rang. It was from the local hospital. They told me my grandma had had a stroke. I couldn’t believe it. We got the children into the car and drove back home. My wife stayed home with them while I stormed through the city on my way to hospital. When I got there it turned out they drove grandma to a hospital in Opole. They gave me the telephone number there. I got back home and called the other hospital. I was told grandma was conscious but she was hallucinating, and did not recognize people. It was too late to go there so I decided to go first thing in the morning. I spent the following day in Opole. The doctors did not know yet if and when will grandma get better. I took a week off at work and visited her every day. On Saturday she finally recognised me. The doctor said it was a good sign and thing should get better soon.
PL
Wszystko zaczęło się w zeszłą niedzielę. Byliśmy na urodzinach mojego wujka gdy zadzwonił telefon. Dzwonili z miejscowego szpitala. Powiedziano mi, że babcia miała wylew. Nie mogłem w to uwierzyć. Zapakowaliśmy dzieci do samochodu i pojechaliśmy do domu. Żona została z nimi w domu podczas gdy ja pędziłem przez miasto do szpitala. Gdy tam dotarłem okazało się, że babcię zawieziono do szpitala w Opolu. Dali mi numer do tamtejszego szpitala. Wróciłem do domu i zadzwoniłem tam. Powiedziano mi, że babcia jest przytomna ale halucynuje i nie rozpoznaje ludzi. Było zbyt późno aby tam jechać więc zdecydowałem się pojechać z samego rana. Następny dzień spędziłem w Opolu. Lekarze nie wiedzieli jeszcze czy i kiedy jej się polepszy. Wziąłem tydzień wolnego z pracy i odwiedzałem ją codziennie. W sobotę w końcu mnie poznała. Lekarz powiedział, że to dobry znak i że powinno się jej wkrótce poprawić.