Miałam to samo zadane tylko ja miałam w żartobliwej formie.
Budzę się rano około ósmej,ubieram mój szlafroczek i schodze na dółdo kuchni.Robię sobie kakao z bitąśmietaą i wychodzę z nim na taras.Po wypiciu kakaa zajmuję się moją młodszą siostrą,która krzyczy tak glośno ,że budzi całą rodzine.Pomagam mamie w przygotowaniu śniadania,potem siadamy wszyscy do jednego stołu i jemy.Poczym oglądam z rodzicami jakiś fajny film lub udaję sie z siostrą na spacer.
Miałam to samo zadane tylko ja miałam w żartobliwej formie.
Budzę się rano około ósmej,ubieram mój szlafroczek i schodze na dółdo kuchni.Robię sobie kakao z bitąśmietaą i wychodzę z nim na taras.Po wypiciu kakaa zajmuję się moją młodszą siostrą,która krzyczy tak glośno ,że budzi całą rodzine.Pomagam mamie w przygotowaniu śniadania,potem siadamy wszyscy do jednego stołu i jemy.Poczym oglądam z rodzicami jakiś fajny film lub udaję sie z siostrą na spacer.
(to nie mój poranek,wymyśliłam tak dla cb)