Trzeba przedstawic scenke z mama tata i córka ,to jest na przedstawienie na temat ze córka idzie na koncert i w ostatniej chwili sie pyta rodzica czy mozze pójsc a rodzice nie pozwalaja
ewka1507
-Mamo! Tato ! Wychodzę .Nie czekajcie na mnie z kolacją wrócę nad ranem. -wykrzyczała Agata ubierając buty z pośpiechem w przedpokoju. -Ale jak to ? Gdzie Ty idziesz o tej porze? I tak ubrana i wystrojona? Czy my o czymś nie wiemy? -Wychodzę z Czarkiem na koncert mojego ulubionego zespołu. Dziś grają koncert o 20. Będzie dużo moich znajomych. Będą grać w naszej miejscowości a to rzadko spotykane. Nie martwcie się. -Ale Ty nigdzie nie wychodzisz córeczko. Twoje oceny nie są za dobre, a do tego to zagrożenie z polskiego . Nie ma mowy. -Stanowczym głosem powiedział tato. -No właśnie Tato ma rację . Poza tym nie jesteś jeszcze pełnoletnia a dobrze wiesz co się dzieje na takich koncertach. Młodzież pije alkohol nie wspominając o innych tego typu używkach. Najpierw nauka potem przyjemności.-przytaknęła mama. -Ale mamo... tato.. bardzo mi zależy aby tam być poza tym Czarek czeka na mnie już na dole i umówiłam się z koleżankami. Nie róbcie mi tego. -Wybacz kochanie ale my z tatą martwimy się o Ciebie i chcemy twojego dobra dlatego też nie pójdziesz dziś nigdzie. - Innym rodzice pozwolili. Dzięki wielkie.. -wykrzyknęła dziewczyna . Ze łzami w oczach i pretensjami do rodziców trzasnęła dzwiami od swojego pokoju. Do 20 było jeszcze troche czasu więc postanowiła jeszcze raz porozmawiać z rodzicami. Obiecując, że będzie odpowiedzialna i punktualna . -Nie! Wybacz, ale na koncerty jeszcze będziesz miała czas.Ale jeśli chcesz możesz zaprosić koleżanki i Czarka do siebie. Tu jest znacznie bezpieczniej. -Odpowiedział tato -Mamoo.. przekonaj tate.. tak bardzo was proszę . -Nie tatuś ma w tym momencie rację i popieram jego zdanie. My już swoje powiedzieliśmy więc wybierz czy chcesz spędzić ten czas sama kiedy znajomi będą na koncercie czy może z nimi u Ciebie. Przygotuję wam coś do jedzenia i nie będziemy wam z tatą przeszkadzać w niczym. -Ale oni wybiorą na pewno koncert. Kto by odpuścił takie wydarzenie i wybrał nocne przesiadywanie u mnie?-odpowiedziała smutna Agata. -Jak nie zapytasz znajomych to się nie dowiesz. Zadzwoń do nich i zaproś ich. -No w sumię mogę spróbować. Dziewczyna zadzwoniła najpierw do swojego chłopaka Czarka. -Halo.. -Tak słucham? -Kochanie rodzice nie chcą mnie puścić na koncert, ale zaproponowali że możesz wpaść z naszą paczką do mnie . Rodzice nie będą przeszkadzali, włączymy głośno muzykę, mama zrobi coś do jedzenia i będziemy mogli się powygłupiać i spędzić trochę czasu razem. -Trochę lipa, że rodzice Cię nie puścili. Ale wiesz co? i tak samemu nie chciało by mi się tam iść wiedząc, że Ty siedzisz sama, smutna w domu. Zadzwonię po innych , bo i tak mówili, że nie za bardzo chce im się tam dzisiaj iść i wpadniemy za pół godzinki do Ciebie. -Dziękuję, bardzo się cieszę mam nadzieję, że inni się zgodzą. Kocham Cię. Do zobaczenia. -Na pewno się zgodzą.Kocham Cię. Do zaraz. -Zakończył rozmowę chłopak. -Mamo szykuj coś do jedzenia za pół godziny będą tu moi znajomi . -No widzisz córeczko a nie mówiłam ?. Powiedziała z uśmiechem na twarzy mama.
-Ale jak to ? Gdzie Ty idziesz o tej porze? I tak ubrana i wystrojona? Czy my o czymś nie wiemy?
-Wychodzę z Czarkiem na koncert mojego ulubionego zespołu. Dziś grają koncert o 20. Będzie dużo moich znajomych. Będą grać w naszej miejscowości a to rzadko spotykane. Nie martwcie się.
-Ale Ty nigdzie nie wychodzisz córeczko. Twoje oceny nie są za dobre, a do tego to zagrożenie z polskiego . Nie ma mowy. -Stanowczym głosem powiedział tato.
-No właśnie Tato ma rację . Poza tym nie jesteś jeszcze pełnoletnia a dobrze wiesz co się dzieje na takich koncertach. Młodzież pije alkohol nie wspominając o innych tego typu używkach. Najpierw nauka potem przyjemności.-przytaknęła mama.
-Ale mamo... tato.. bardzo mi zależy aby tam być poza tym Czarek czeka na mnie już na dole i umówiłam się z koleżankami. Nie róbcie mi tego.
-Wybacz kochanie ale my z tatą martwimy się o Ciebie i chcemy twojego dobra dlatego też nie pójdziesz dziś nigdzie.
- Innym rodzice pozwolili. Dzięki wielkie.. -wykrzyknęła dziewczyna . Ze łzami w oczach i pretensjami do rodziców trzasnęła dzwiami od swojego pokoju.
Do 20 było jeszcze troche czasu więc postanowiła jeszcze raz porozmawiać z rodzicami. Obiecując, że będzie odpowiedzialna i punktualna .
-Nie! Wybacz, ale na koncerty jeszcze będziesz miała czas.Ale jeśli chcesz możesz zaprosić koleżanki i Czarka do siebie. Tu jest znacznie bezpieczniej. -Odpowiedział tato
-Mamoo.. przekonaj tate.. tak bardzo was proszę .
-Nie tatuś ma w tym momencie rację i popieram jego zdanie. My już swoje powiedzieliśmy więc wybierz czy chcesz spędzić ten czas sama kiedy znajomi będą na koncercie czy może z nimi u Ciebie. Przygotuję wam coś do jedzenia i nie będziemy wam z tatą przeszkadzać w niczym.
-Ale oni wybiorą na pewno koncert. Kto by odpuścił takie wydarzenie i wybrał nocne przesiadywanie u mnie?-odpowiedziała smutna Agata.
-Jak nie zapytasz znajomych to się nie dowiesz. Zadzwoń do nich i zaproś ich.
-No w sumię mogę spróbować.
Dziewczyna zadzwoniła najpierw do swojego chłopaka Czarka.
-Halo..
-Tak słucham?
-Kochanie rodzice nie chcą mnie puścić na koncert, ale zaproponowali że możesz wpaść z naszą paczką do mnie . Rodzice nie będą przeszkadzali, włączymy głośno muzykę, mama zrobi coś do jedzenia i będziemy mogli się powygłupiać i spędzić trochę czasu razem.
-Trochę lipa, że rodzice Cię nie puścili. Ale wiesz co? i tak samemu nie chciało by mi się tam iść wiedząc, że Ty siedzisz sama, smutna w domu. Zadzwonię po innych , bo i tak mówili, że nie za bardzo chce im się tam dzisiaj iść i wpadniemy za pół godzinki do Ciebie.
-Dziękuję, bardzo się cieszę mam nadzieję, że inni się zgodzą. Kocham Cię. Do zobaczenia.
-Na pewno się zgodzą.Kocham Cię. Do zaraz. -Zakończył rozmowę chłopak.
-Mamo szykuj coś do jedzenia za pół godziny będą tu moi znajomi .
-No widzisz córeczko a nie mówiłam ?. Powiedziała z uśmiechem na twarzy mama.