luki099
Wbrew czarnym scenariuszom stan polskiego rynku pracy w 2009 roku odbieram bardzo pozytywnie, szczególnie gdy porównamy go do innych krajów regionu. Jesteśmy jedynym państwem, które odnotowało wzrost PKB, poziom bezrobocia (8,8% - BAEL, listopad 2009) mamy mniejszy od średniej dla UE (9,5%). Jeżeli porównamy się do krajów byłego bloku wschodniego można nawet powiedzieć, że jesteśmy tygrysami Europy (Łotwa: 22,3%; Estonia: 15,2%; Słowacja: 13,6%). Łotwa, Estonia, Litwa to kraje o dwucyfrowym spadku PKB (odpowiednio: -18%, -18,1%, -13,7%), gwałtownym wzroście bezrobocia (+12,1; +8,7; +8,2 punktu procentowego) i znacznych spadkach wynagrodzeń realnych (-10%, -10%, -8,7%). Przeciwieństwem niech będzie komunikat GUS o 4,4% wzroście średniego wynagrodzenia w porównaniu z rokiem ubiegłym. Oczywiście mieliśmy również wiele problemów. W moim przekonaniu problemy te w większym stopniu wynikały z zaniedbań wcześniejszych lat niż z bieżącej sytuacji ekonomicznej.