Będąc w kościele, często słyszymy, jak ksiądz każe nam "wziąć nasz krzyż i z miłością ruszyć w życie". Moment historii uosabiany przez tą stację drogi krzyżowej jest źródłem tej rady. Powyżej przytoczone słowa są więc radą "idźcie w ślady Jezusa". W czasie pobytu przy tej stacji słuchamy o tym, jak Jezus wziął na swe ramiona krzyż- ciężki, poniżający przyrząd, który miał go później torturować- dla nas, z miłością. Jdezus świadomie poświęca się na tej stacji dla nas, robi kolejny krok na drodze prowadzącej do naszego zbawienia. Myślę, że właśnie na tej stacji jeszcze mocniej odczuć możemy, jak wielką miłością daży nas Bóg.
Stacja VII. Jezus bierze krzyż na swe ramiona.
Będąc w kościele, często słyszymy, jak ksiądz każe nam "wziąć nasz krzyż i z miłością ruszyć w życie". Moment historii uosabiany przez tą stację drogi krzyżowej jest źródłem tej rady. Powyżej przytoczone słowa są więc radą "idźcie w ślady Jezusa". W czasie pobytu przy tej stacji słuchamy o tym, jak Jezus wziął na swe ramiona krzyż- ciężki, poniżający przyrząd, który miał go później torturować- dla nas, z miłością. Jdezus świadomie poświęca się na tej stacji dla nas, robi kolejny krok na drodze prowadzącej do naszego zbawienia. Myślę, że właśnie na tej stacji jeszcze mocniej odczuć możemy, jak wielką miłością daży nas Bóg.
Liczę na naj :)
STACJA VII
PAN JEZUS PO RAZ DRUGI UPADA PO KRZYŻEM
Oj, Panie, dlaczego nie kazałeś Szymonowi iść dłużej? Panie mój, sam chcę wziąć krzyż. Twoje ręce znowu krwawią. Twoje nogi są zranione. Żołnieżu, dlaczego Go popędzasz?
Nic to, dziecko moje. Ty też wiele razy upadniesz, tylko ani na chwilę nie zostawaj na ziemi.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Proszę :) napewno jest dobrze :>