Napisz referat z religii pod tytułem : ,, Na czym powinno polegac pełne zaangażowanie i świadome uszestictwo we mszy św. ''
Daję 30 pkt. Do godz. 18 . 00 Może byc z neta.
lunusia
Sobór Watykański II (1963-1965), w Konstytucji o świętej liturgii Sacrosanctum Concilium i w dekrecie Kościołach Wschodnich Katolickich1, położył szczególny nacisk na uczestnictwo wiernych w Eucharystii2. Konstytucja o liturgii stwierdza: „Matka Kościół bardzo pragnie, aby wszystkich wiernych prowadzić do pełnego, świadomego i czynnego udziału w obrzędach liturgicznych, którego domaga się sama natura liturgii. (…). To pełne i czynne uczestnictwo [tak wewnętrzne jak i zewnętrzne3] całego ludu trzeba mieć dokładnie na uwadze przy odnowieniu i pielęgnowaniu świętej liturgii. Liturgia bowiem jest pierwszym i niezastąpionym źródłem, z którego wierni czerpią ducha prawdziwie chrześcijańskiego. Dlatego duszpasterze w całej swej działalności pasterskiej powinni gorliwie dążyć do osiągnięcia takiego udziału przez należyte urabianie wiernych”4.
Sprawowanie wspólnej liturgii jest realizacją kapłaństwa wiernych - daru otrzymanego w sakramencie chrztu. Każdy z biorących w niej udział może swoją ofiarę duchową włączać w kapłańskie działania liturgiczne. Jest to sprawa najistotniejsza (por. Hbr 10, 5n) w liturgii. Zadaniem celebransa jest posługa, by ta ofiara duchowa w każdym uczestniku z osobna mogła się dokonać. Stąd wymaganie soborowej Konstytucji o liturgii, by uczestnictwo w świętych obrzędach było świadome (KL 11; 14) i pełne (KL 14; 41). Uczestnictwo świadome streszcza się w tym, że „duch ma być zgodny z głosem" (Reguła św. Benedykta). Chodzi o zrozumiałość słów i gestów (głównego celebransa i zgromadzenia), o to, by słuchać uważnie głoszonego słowa, a modlitwę wypowiadaną przez kapłana czynić swoją (por. KL 30; OWMR 23). Uczestnictwo w liturgii jest pełne wówczas, gdy wierni biorący w niej udział rzeczywiście włączają się w uobecnianą Ofiarę Chrystusa, który ofiarował siebie, „dobrowolnie wydał się na mękę” (II ME), uczynił dar z siebie, ze swego życia, ze swojej woli (por. Mt 26, 39). Powszechne kapłaństwo wiernych realizuje się w naśladowaniu Chrystusa. Wobec tego wierni wtedy mają pełny udział w najświętszej Ofierze, gdy siebie samych składają w ofierze, czyli ofiarują Bogu prawo do rozporządzania swoją osobą, składają dar z tego, co najdroższe – ze swojej wolnej woli, ze swojej wolności, a nie tylko „coś z siebie" - swoje prace, cierpienia, smutki i radości.
Kościół naucza, że „Wszyscy wierni, przez chrzest uwolnieni od swoich grzechów i włączeni do Kościoła, dzięki otrzymanemu znamieniu są przeznaczeni do uczestniczenia w chrześcijańskim kulcie religijnym, aby mocą swojego królewskiego kapłaństwa, trwając na modlitwie i wychwalając Boga, składali samych siebie jako ofiarę żywą, świętą i Bogu przyjemną, popartą wszelkimi ich poczynaniami, oraz po całej ziemi świadczyli o Chrystusie i wobec proszących uzasadniali obecną w nich nadzieję życia wiecznego. Stąd również uczestnictwo wiernych świeckich w Eucharystii oraz w celebracji innych obrzędów Kościoła nie może być sprowadzone do samej tylko biernej obecności, lecz winno być rozumiane jako prawdziwe praktykowanie wiary i godności chrzcielnej”5.
Kodeks Prawa Kanonicznego stwierdza: „Wierni powinni z największym szacunkiem odnosić się do Najświętszej Eucharystii, biorąc czynny udział w sprawowaniu najczcigodniejszej Ofiary, z największą pobożnością i często przyjmując ten sakrament i adorując Go z najwyższą czcią. Duszpasterze wyjaśniając naukę o tym sakramencie powinni starannie pouczać wiernych o tym obowiązku” (kan. 898). ”Sprawowanie Eucharystii tak należy zorganizować, ażeby wszyscy uczestnicy uzyskali z niej jak największe owoce, dla osiągnięcia których Chrystus Pan ustanowił eucharystyczną Ofiarę” (kan. 899 § 3).
Papież Benedykt XVI pisze: „Z całą pewnością odnowa posoborowa sprzyjała znaczącemu postępowi w tej dziedzinie, niemniej jednak nie powinniśmy ukrywać faktu, że niekiedy [nadal jeszcze] objawia się pewne niezrozumienie znaczenia tegoż uczestnictwa”6. I dodaje, że przez termin uczestnictwo „nie rozumie się jedynie prostej zewnętrznej aktywności podczas celebracji. W rzeczywistości czynne uczestnictwo, którego pragnął Sobór, winno być rozumiane w sensie głębszym, począwszy od większej świadomości tajemnicy, która jest celebrowana, aż do jej związku z codzienną egzystencją”7.
Biskup Rzymu podkreśla, iż również obecnie ważne jest wezwanie skierowane do wiernych przez soborową Konstytucję o liturgii, by we Mszy świętej nie uczestniczyli „jak obcy i milczący widzowie”, ale by „w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie” (KL, n. 48). Sobór domagał się, by wierni „byli kształtowani przez słowo Boże, posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki, a ofiarując niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli się samych siebie składać w ofierze i za pośrednictwem Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie z sobą” (tamże).
Prawodawca kodeksowy stwierdza: „W zgromadzeniu eucharystycznym Lud Boży gromadzi się w jedno, pod przewodnictwem biskupa lub pozostającego pod jego władzą prezbitera, działających w osobie Chrystusa, oraz wszyscy obecni wierni, czy to duchowni, czy świeccy łączą się w uczestnictwie, każdy we własny sposób, odpowiednio do święceń i zadań liturgicznych” (kan. 899 § 2).
Wikariusz Chrystusa naucza, że każdy z biorących udział w Eucharystii jest wezwany do czynnego uczestnictwa. „Oznacza to uznanie różnych hierarchicznych ról zawartych w samej celebracji”. Jednakże „czynne w niej uczestnictwo nie pokrywa się samo przez się ze spełnianiem określonej posługi [lektor, kantor, ceremoniarz, ministrant]. Sprawie czynnego uczestnictwa wiernych nie służy nade wszystko zamieszanie spowodowane niezdolnością rozróżniania w kościelnej wspólnocie różnych zadań przypadających na poszczególne osoby8. W szczególności potrzebna jest jasność co do specyficznych zadań kapłana. On, w sposób niezastąpiony (…) jest tym, który przewodniczy całej celebracji eucharystycznej od początkowego pozdrowienia aż do końcowego błogosławieństwa. Na mocy otrzymanych święceń reprezentuje on Jezusa Chrystusa, Głowę Kościoła oraz, w sposób sobie właściwy, także sam Kościół”9.
Sprawowanie wspólnej liturgii jest realizacją kapłaństwa wiernych - daru otrzymanego w sakramencie chrztu. Każdy z biorących w niej udział może swoją ofiarę duchową włączać w kapłańskie działania liturgiczne. Jest to sprawa najistotniejsza (por. Hbr 10, 5n) w liturgii. Zadaniem celebransa jest posługa, by ta ofiara duchowa w każdym uczestniku z osobna mogła się dokonać. Stąd wymaganie soborowej Konstytucji o liturgii, by uczestnictwo w świętych obrzędach było świadome (KL 11; 14) i pełne (KL 14; 41). Uczestnictwo świadome streszcza się w tym, że „duch ma być zgodny z głosem" (Reguła św. Benedykta). Chodzi o zrozumiałość słów i gestów (głównego celebransa i zgromadzenia), o to, by słuchać uważnie głoszonego słowa, a modlitwę wypowiadaną przez kapłana czynić swoją (por. KL 30; OWMR 23). Uczestnictwo w liturgii jest pełne wówczas, gdy wierni biorący w niej udział rzeczywiście włączają się w uobecnianą Ofiarę Chrystusa, który ofiarował siebie, „dobrowolnie wydał się na mękę” (II ME), uczynił dar z siebie, ze swego życia, ze swojej woli (por. Mt 26, 39). Powszechne kapłaństwo wiernych realizuje się w naśladowaniu Chrystusa. Wobec tego wierni wtedy mają pełny udział w najświętszej Ofierze, gdy siebie samych składają w ofierze, czyli ofiarują Bogu prawo do rozporządzania swoją osobą, składają dar z tego, co najdroższe – ze swojej wolnej woli, ze swojej wolności, a nie tylko „coś z siebie" - swoje prace, cierpienia, smutki i radości.
Kościół naucza, że „Wszyscy wierni, przez chrzest uwolnieni od swoich grzechów i włączeni do Kościoła, dzięki otrzymanemu znamieniu są przeznaczeni do uczestniczenia w chrześcijańskim kulcie religijnym, aby mocą swojego królewskiego kapłaństwa, trwając na modlitwie i wychwalając Boga, składali samych siebie jako ofiarę żywą, świętą i Bogu przyjemną, popartą wszelkimi ich poczynaniami, oraz po całej ziemi świadczyli o Chrystusie i wobec proszących uzasadniali obecną w nich nadzieję życia wiecznego. Stąd również uczestnictwo wiernych świeckich w Eucharystii oraz w celebracji innych obrzędów Kościoła nie może być sprowadzone do samej tylko biernej obecności, lecz winno być rozumiane jako prawdziwe praktykowanie wiary i godności chrzcielnej”5.
Kodeks Prawa Kanonicznego stwierdza: „Wierni powinni z największym szacunkiem odnosić się do Najświętszej Eucharystii, biorąc czynny udział w sprawowaniu najczcigodniejszej Ofiary, z największą pobożnością i często przyjmując ten sakrament i adorując Go z najwyższą czcią. Duszpasterze wyjaśniając naukę o tym sakramencie powinni starannie pouczać wiernych o tym obowiązku” (kan. 898). ”Sprawowanie Eucharystii tak należy zorganizować, ażeby wszyscy uczestnicy uzyskali z niej jak największe owoce, dla osiągnięcia których Chrystus Pan ustanowił eucharystyczną Ofiarę” (kan. 899 § 3).
Papież Benedykt XVI pisze: „Z całą pewnością odnowa posoborowa sprzyjała znaczącemu postępowi w tej dziedzinie, niemniej jednak nie powinniśmy ukrywać faktu, że niekiedy [nadal jeszcze] objawia się pewne niezrozumienie znaczenia tegoż uczestnictwa”6. I dodaje, że przez termin uczestnictwo „nie rozumie się jedynie prostej zewnętrznej aktywności podczas celebracji. W rzeczywistości czynne uczestnictwo, którego pragnął Sobór, winno być rozumiane w sensie głębszym, począwszy od większej świadomości tajemnicy, która jest celebrowana, aż do jej związku z codzienną egzystencją”7.
Biskup Rzymu podkreśla, iż również obecnie ważne jest wezwanie skierowane do wiernych przez soborową Konstytucję o liturgii, by we Mszy świętej nie uczestniczyli „jak obcy i milczący widzowie”, ale by „w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie” (KL, n. 48). Sobór domagał się, by wierni „byli kształtowani przez słowo Boże, posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki, a ofiarując niepokalaną hostię nie tylko przez ręce kapłana, lecz także razem z nim, uczyli się samych siebie składać w ofierze i za pośrednictwem Chrystusa z każdym dniem doskonalili się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie z sobą” (tamże).
Prawodawca kodeksowy stwierdza: „W zgromadzeniu eucharystycznym Lud Boży gromadzi się w jedno, pod przewodnictwem biskupa lub pozostającego pod jego władzą prezbitera, działających w osobie Chrystusa, oraz wszyscy obecni wierni, czy to duchowni, czy świeccy łączą się w uczestnictwie, każdy we własny sposób, odpowiednio do święceń i zadań liturgicznych” (kan. 899 § 2).
Wikariusz Chrystusa naucza, że każdy z biorących udział w Eucharystii jest wezwany do czynnego uczestnictwa. „Oznacza to uznanie różnych hierarchicznych ról zawartych w samej celebracji”. Jednakże „czynne w niej uczestnictwo nie pokrywa się samo przez się ze spełnianiem określonej posługi [lektor, kantor, ceremoniarz, ministrant]. Sprawie czynnego uczestnictwa wiernych nie służy nade wszystko zamieszanie spowodowane niezdolnością rozróżniania w kościelnej wspólnocie różnych zadań przypadających na poszczególne osoby8. W szczególności potrzebna jest jasność co do specyficznych zadań kapłana. On, w sposób niezastąpiony (…) jest tym, który przewodniczy całej celebracji eucharystycznej od początkowego pozdrowienia aż do końcowego błogosławieństwa. Na mocy otrzymanych święceń reprezentuje on Jezusa Chrystusa, Głowę Kościoła oraz, w sposób sobie właściwy, także sam Kościół”9.