-Marek Jurek nie był w stanie zarejestrować swoich list wyborczych, a Ludwik Dorn startował spod Warszawy i nie miał oszałamiającego wyniku. Jak spojrzymy na propozycje programowe, to albo to są propozycje PiS, albo nie mają pomysłów - krytykował strategię polityczną Solidarnej Polski, Błaszczak. Polityk zwraca też uwagę, że dziś krytycy Traktatu Lizbońskiego zapominają, jak sami głosowali. -Zbigniew Ziobro głosował za ratyfikacją tego traktatu, a Jacek Kurski się wstrzymał - przypomniał szef klubu PiS. I dodał: -Lech Kaczyński wstrzymał się z podpisaniem tego traktatu, aby nie naciskać na Irlandię. Wtedy krytykowano prezydenta Kaczyńskiego.
Prezydent będzie mówił w Chinach o gospodarce. Przemilczy sprawę Tybetu?
Prezydent Bronisław Komorowski z małżonką udaje się z oficjalną wizytą do Chin, gdzie weźmie udział w trzech forach: inwestycyjnym w Szanghaju i gospodarczym oraz akademickim w Pekinie. Głównym celem jest przekonanie Chińczyków, że w Polsce warto inwestować. Komorowski ma też zachęcać do zakupu polskich obligacji.
PiS się Ziobry nie obawia
-Marek Jurek nie był w stanie zarejestrować swoich list wyborczych, a Ludwik Dorn startował spod Warszawy i nie miał oszałamiającego wyniku. Jak spojrzymy na propozycje programowe, to albo to są propozycje PiS, albo nie mają pomysłów - krytykował strategię polityczną Solidarnej Polski, Błaszczak.
Polityk zwraca też uwagę, że dziś krytycy Traktatu Lizbońskiego zapominają, jak sami głosowali.
-Zbigniew Ziobro głosował za ratyfikacją tego traktatu, a Jacek Kurski się wstrzymał - przypomniał szef klubu PiS. I dodał:
-Lech Kaczyński wstrzymał się z podpisaniem tego traktatu, aby nie naciskać na Irlandię. Wtedy krytykowano prezydenta Kaczyńskiego.
Prezydent będzie mówił w Chinach o gospodarce. Przemilczy sprawę Tybetu?
Prezydent Bronisław Komorowski z małżonką udaje się z oficjalną wizytą do Chin, gdzie weźmie udział w trzech forach: inwestycyjnym w Szanghaju i gospodarczym oraz akademickim w Pekinie. Głównym celem jest przekonanie Chińczyków, że w Polsce warto inwestować. Komorowski ma też zachęcać do zakupu polskich obligacji.