Cały dzień byłem zajęty wszelakimi pracami domowymi. Gdy słońce zaszło za chmury byłem już całkowicie zmęczony. Pod wieczór usiadłem na ulubionej sofie. Nie miałem sił, by włączyć telewizor. Obrałem jeden punkt znajdujący się przede mną i patrzyłem w jego stronę. To zmusiło mnie do przemyśleń. Zacząłem myśleć o świecie, samym sobie i swojej rodzinie. Doszedłem do różnych wniosków, które pozwoliły mi dostrzeć to, czego wcześniej nie dostrzegałem. Zdałem sobie sprawę, że rozmyślenia pozwalają zobaczyć błędy, przeanalizować je i dać czas, by je naprawić. Podczas rozważań przez cały czas byłem skupiony wyłącznie na swoich myślach, co pozwoliło mi je dobrze zrozumieć i zebrać w jednolitą całość. Siedziałem na sofie przez dłuższy czas. Patrzyłem w jeden punkt. Nic dookoła mnie nie interesowało. Byłem tylko ja i moje myśli. Nawet nie usłyszałem jak mama weszła do domu. Stanęła w progu i patrzyła na mnie z lekkim przerażeniem. Pytała mnie o to jak spędziłem dzień, ale moje rozmyślanie tak mnie zajęło, że nawet nie słuchałem tego co mówi. Dopiero gdy stanęła przede mną i wrzasnęła głośno, ocknąłem się i wróciłem do rzeczywistości, a ona poczęstowała mnie pysznym sernikiem, który przyniosła od babci.
Cały dzień byłem zajęty wszelakimi pracami domowymi. Gdy słońce zaszło za chmury byłem już całkowicie zmęczony. Pod wieczór usiadłem na ulubionej sofie. Nie miałem sił, by włączyć telewizor. Obrałem jeden punkt znajdujący się przede mną i patrzyłem w jego stronę. To zmusiło mnie do przemyśleń. Zacząłem myśleć o świecie, samym sobie i swojej rodzinie. Doszedłem do różnych wniosków, które pozwoliły mi dostrzeć to, czego wcześniej nie dostrzegałem. Zdałem sobie sprawę, że rozmyślenia pozwalają zobaczyć błędy, przeanalizować je i dać czas, by je naprawić. Podczas rozważań przez cały czas byłem skupiony wyłącznie na swoich myślach, co pozwoliło mi je dobrze zrozumieć i zebrać w jednolitą całość. Siedziałem na sofie przez dłuższy czas. Patrzyłem w jeden punkt. Nic dookoła mnie nie interesowało. Byłem tylko ja i moje myśli. Nawet nie usłyszałem jak mama weszła do domu. Stanęła w progu i patrzyła na mnie z lekkim przerażeniem. Pytała mnie o to jak spędziłem dzień, ale moje rozmyślanie tak mnie zajęło, że nawet nie słuchałem tego co mówi. Dopiero gdy stanęła przede mną i wrzasnęła głośno, ocknąłem się i wróciłem do rzeczywistości, a ona poczęstowała mnie pysznym sernikiem, który przyniosła od babci.