Jak trudno jest pogodzić się z koleżanką lub kolegą która nas zraniła, opuściła, powiedziała coś złego na nasz temat, czy nie znalazła dla nas czasu. Samo wybaczenie jej jest czymś tak ciężkim że żadko udaje nam się jej wybaczyć do razu. A co dopiero pujść do niej i powiedzieć jej że się nie gniewam, że o wszystkim zapominam,pierwszej wyciągnąć rękę... To graniczy z cudem....
Dlatego tak cudownym jest dla mnie spotkanie z moich kochanym Panem w sakramencie Pokuty. JEzus czeka tam na mnie, aby mi przebaczyć moje grzechy, aby mnie podnieść z upadku, choć dosłownie przed chwilą plułam mu w Twarz, choć przed chwilą krzyżowałam GO osądzając drugiego człowieka niesłusznie, choć biczowałam go swoim słowem, przekleństwem, ubiorem czy nieczystością.On już tego nie pamięta... ponieważ przerosiłam GO i postanowiłam poprawę... Ulubiony sakrament, bez którego nie mogła bym żyć... i choć mi wstyd że przychodzę za każdym razem z grzechem, to fakt, że jestem, że klęcżę przy kratkach konfesjonału jest takim naszym wyjątkowym spotkaniem- spotkaniem syna marnotrawnego ze swym Ojcem.
Jak trudno jest pogodzić się z koleżanką lub kolegą która nas zraniła, opuściła, powiedziała coś złego na nasz temat, czy nie znalazła dla nas czasu. Samo wybaczenie jej jest czymś tak ciężkim że żadko udaje nam się jej wybaczyć do razu. A co dopiero pujść do niej i powiedzieć jej że się nie gniewam, że o wszystkim zapominam,pierwszej wyciągnąć rękę... To graniczy z cudem....
Dlatego tak cudownym jest dla mnie spotkanie z moich kochanym Panem w sakramencie Pokuty. JEzus czeka tam na mnie, aby mi przebaczyć moje grzechy, aby mnie podnieść z upadku, choć dosłownie przed chwilą plułam mu w Twarz, choć przed chwilą krzyżowałam GO osądzając drugiego człowieka niesłusznie, choć biczowałam go swoim słowem, przekleństwem, ubiorem czy nieczystością.On już tego nie pamięta... ponieważ przerosiłam GO i postanowiłam poprawę... Ulubiony sakrament, bez którego nie mogła bym żyć... i choć mi wstyd że przychodzę za każdym razem z grzechem, to fakt, że jestem, że klęcżę przy kratkach konfesjonału jest takim naszym wyjątkowym spotkaniem- spotkaniem syna marnotrawnego ze swym Ojcem.