Napisz o dalszych losach Tomka Sawyera i jego przyjaciół.Pamiętaj ,w jakich czasach toczy się akcja i pozostań w zgodzie z czasem akcji.
prosze pomóżcie mam to na poniedziałek . plisss ;)\
Z góry dziękuje ;)
paulina19919
JAK MAM WYMYŚLIĆ ciąg dalszy to wymyśliłam taki : Tomek poznał piękną Amelię bardzo chciał się z nią zaprzyjaźnić gdy spojrzał jej w oczy od razu się zakochał gdy powiedział to Huckowi , on go wyśmiał bo powiedział że ona jest z bardzo bogatej rodziny i nie może się z nią spotykać bo jak przyłapią go jej bracia to zamknął Amelię w pokoju na całe dni, Lub się przeprowadzić. Tomek był zrozpaczony ale Amelia powiedziała mu że jej bracia już tacy nie są i nawet mogą się z chłopcem zaprzyjaźnić . Tomek był uradowany i od razu powiedział Amelii że jest śliczna. Amelia odpowiedziała mu że jest bardzo miły i też ,że będą mogli bawić się do woli !
9 votes Thanks 9
Martyna19996
Mialam to samo zadanie w 4 klasie, dostalam 5+ :)
Kolejny miesiac Tomek spedzil na pomaganiu w gospodarstwie oraz przebywaniu na wyspie. Bylo dla niego to bardzo nurzace. Odkad Huck zamieszkal z wdowa, Tomek byl caly czas sam. Pewnego upalnego dnia, gdy chlopiec naprawial drewniana przyczepe uslyszal glosny krzyk kobiety. Od razu pobiegl zobaczyc co sie dzieje. Okazalo sie, ze to jakis dziewiecioletni chlopiec probowal okrasc sklep. Przebiegl obok chlopca spogladajac na niego przez ramie. -Hej! TY!- zawolal za nim Tomek,lecz ten nie zwracal na niego uwagi. -Stoj!- zawolal glosniej, ale gdy zobaczyl, ze ten drugi nadal nie zwracal na niego uwagi tylko nadal uciekal, Tomek postanowil go zatrzymac. Udalo mu sie go dogonic i zlapac. -Posc mnie!!- wrzasnal chlopczyk, ale tym razem to Tomek go nie sluchal tylko zlapal za reke, zaciagnal w krzaki i gestem kazal mu byc cicho. Wlasciciel sklepu podbiegl do miejsca, gdzie ostani raz widzial chlopca i zaczal sie rozgladac. Nic jednak nie zobaczyl. Zrezygnowany podazyl w strone swojego sklepu. -Co ty wyprawiasz? Zycie ci nie mile?- zapytal rozzloszczony Tomek. Nie otrzymal odpowiedzi. Zabral chlopca do domu ciotki i usiadl z nim w kuchni. -Czy moge otrzymac odpowiedz?- ponaglal go Tomek. -A co chcesz widziec?- zapytal chlopiec. -Najpierw, jak ci na imie? -Jestem Tim. -Drugie pytanie, dlaczego ukradles cos ze sklepu? -To nie twoj interes!- fuknal Tim. -Odpowiedz! Zmieszany maluch tylko zawiesil glowe i odpowiedzial smutnym glosem. -Bylem glodny... -Glodny? NIe latwiej byloby poprosic mame o cos do jedzenia? Po tym pytaniu chlopiec zaczal plakac. -Przepraszam... -Moja mama umarla dwa dni temu!-przerwal mu Tim -Ojca nie znam. Bylem bardzo glodny. -Dobrze, nie placz juz. Zabiore cie do swojej kryjowki!- Tomek probowal go pocieszyc. Uradowany chlopiec poderwal sie z miejsca. Po godzinie bawili sie razem z kolegami Tomka. Bylo im bardzo wesolo. Tim przeprosil sprzedawce w sklepie, a ten pozwolil mu u siebie pracowac. Od temtej pory Tomek i Tim bardzo sie ze soba zaprzyjaznili i uwielbiali sie ze soba bawic.
Tomek poznał piękną Amelię bardzo chciał się z nią zaprzyjaźnić gdy spojrzał jej w oczy od razu się zakochał gdy powiedział to Huckowi , on go wyśmiał bo powiedział że ona jest z bardzo bogatej rodziny i nie może się z nią spotykać bo jak przyłapią go jej bracia to zamknął Amelię w pokoju na całe dni, Lub się przeprowadzić. Tomek był zrozpaczony ale Amelia powiedziała mu że jej bracia już tacy nie są i nawet mogą się z chłopcem zaprzyjaźnić . Tomek był uradowany i od razu powiedział Amelii że jest śliczna. Amelia odpowiedziała mu że jest bardzo miły i też ,że będą mogli bawić się do woli !
Kolejny miesiac Tomek spedzil na pomaganiu w gospodarstwie oraz przebywaniu na wyspie. Bylo dla niego to bardzo nurzace. Odkad Huck zamieszkal z wdowa, Tomek byl caly czas sam.
Pewnego upalnego dnia, gdy chlopiec naprawial drewniana przyczepe uslyszal glosny krzyk kobiety. Od razu pobiegl zobaczyc co sie dzieje. Okazalo sie, ze to jakis dziewiecioletni chlopiec probowal okrasc sklep. Przebiegl obok chlopca spogladajac na niego przez ramie.
-Hej! TY!- zawolal za nim Tomek,lecz ten nie zwracal na niego uwagi. -Stoj!- zawolal glosniej, ale gdy zobaczyl, ze ten drugi nadal nie zwracal na niego uwagi tylko nadal uciekal, Tomek postanowil go zatrzymac. Udalo mu sie go dogonic i zlapac.
-Posc mnie!!- wrzasnal chlopczyk, ale tym razem to Tomek go nie sluchal tylko zlapal za reke, zaciagnal w krzaki i gestem kazal mu byc cicho.
Wlasciciel sklepu podbiegl do miejsca, gdzie ostani raz widzial chlopca i zaczal sie rozgladac. Nic jednak nie zobaczyl. Zrezygnowany podazyl w strone swojego sklepu.
-Co ty wyprawiasz? Zycie ci nie mile?- zapytal rozzloszczony Tomek.
Nie otrzymal odpowiedzi.
Zabral chlopca do domu ciotki i usiadl z nim w kuchni.
-Czy moge otrzymac odpowiedz?- ponaglal go Tomek.
-A co chcesz widziec?- zapytal chlopiec.
-Najpierw, jak ci na imie?
-Jestem Tim.
-Drugie pytanie, dlaczego ukradles cos ze sklepu?
-To nie twoj interes!- fuknal Tim.
-Odpowiedz!
Zmieszany maluch tylko zawiesil glowe i odpowiedzial smutnym glosem.
-Bylem glodny...
-Glodny? NIe latwiej byloby poprosic mame o cos do jedzenia?
Po tym pytaniu chlopiec zaczal plakac.
-Przepraszam...
-Moja mama umarla dwa dni temu!-przerwal mu Tim -Ojca nie znam. Bylem bardzo glodny.
-Dobrze, nie placz juz. Zabiore cie do swojej kryjowki!- Tomek probowal go pocieszyc.
Uradowany chlopiec poderwal sie z miejsca.
Po godzinie bawili sie razem z kolegami Tomka. Bylo im bardzo wesolo. Tim przeprosil sprzedawce w sklepie, a ten pozwolil mu u siebie pracowac. Od temtej pory Tomek i Tim bardzo sie ze soba zaprzyjaznili i uwielbiali sie ze soba bawic.
Prosze ;)