Palenie niewinnych ludzi na stosach pod pretekstem opętania, stosowania "magicznych" praktyk (uważanych za pogańskie) przez "wiedźmy" (bądź podobnych lecz inaczej nazywanych osób). Oprócz palenia można wymienić podtapianie przez kilka dni kobiet, które oskarżano o to, że są wiedźmami celem zmuszenia ich do przyznania się do tego - część z nich umierała w trakcie tortur część umierała po "pomocy" ze strony chrześcijan po tym jak więzień przyznał się do "winy".
Ewangelia to dobra nowina. Chrześcijanin tj. ten który jest zwolennikiem Chrystusa daje świadectwo czyli potwierdzenie. Czyli chrześcijanin dając ewangeliczne świadectwo potwierdza dobrą nowinę jaką przyniósł Chrystus. Jak to robi? A robi to tak, żeby wszyscy którzy wiedzą kim jest Jezus widzieli w tym Chrześcijaninie Jezusa. Ma robić dobrze, żyć wg dekalogu i dwóch przykazań miłości. To tak jak z subkulturami, np. punków. Jeśli podoba ci się idea punka, to upodabniasz się do jakiegoś wzoru, np chłopaków z KSU. A na ulicy wszyscy wiedzą, żeś punkowiec.
Palenie niewinnych ludzi na stosach pod pretekstem opętania, stosowania "magicznych" praktyk (uważanych za pogańskie) przez "wiedźmy" (bądź podobnych lecz inaczej nazywanych osób). Oprócz palenia można wymienić podtapianie przez kilka dni kobiet, które oskarżano o to, że są wiedźmami celem zmuszenia ich do przyznania się do tego - część z nich umierała w trakcie tortur część umierała po "pomocy" ze strony chrześcijan po tym jak więzień przyznał się do "winy".
Ewangelia to dobra nowina. Chrześcijanin tj. ten który jest zwolennikiem Chrystusa daje świadectwo czyli potwierdzenie. Czyli chrześcijanin dając ewangeliczne świadectwo potwierdza dobrą nowinę jaką przyniósł Chrystus. Jak to robi? A robi to tak, żeby wszyscy którzy wiedzą kim jest Jezus widzieli w tym Chrześcijaninie Jezusa. Ma robić dobrze, żyć wg dekalogu i dwóch przykazań miłości. To tak jak z subkulturami, np. punków. Jeśli podoba ci się idea punka, to upodabniasz się do jakiegoś wzoru, np chłopaków z KSU. A na ulicy wszyscy wiedzą, żeś punkowiec.