Panie ojcze tys muj jest.Tysi we niebiosach żyjesz,a ja na ziemi kturą stworzyłeś.Tysi mym krulem nad krulami.Tysi bogiem nad ogami.Jesteś ylko jeden ktury potrzebny nam jest.Dzieki tobie kosciuł istnieje.dzięki tobie ja zyje .
dziś do Ciebie wznoszę modły, byś wysłuchał mojej prośby.
Daj mi łaskę Twą najświętszą, bym mógł iść przez życia trudy.
Wiem jak dużo Ci zawdzięczam i dziękczynne modły składam.
Proszę jeszcze dla rodziny zdrowie bym mógł cieszyć się razem z nimi w Tobie.
PS. tak dla humoru:
"Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopi**dolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawisły i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego skur**syna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka."
Panie ojcze tys muj jest.Tysi we niebiosach żyjesz,a ja na ziemi kturą stworzyłeś.Tysi mym krulem nad krulami.Tysi bogiem nad ogami.Jesteś ylko jeden ktury potrzebny nam jest.Dzieki tobie kosciuł istnieje.dzięki tobie ja zyje .
Panie Boże wszechmogący wspomóż mnie w potrzebie
dziś do Ciebie wznoszę modły, byś wysłuchał mojej prośby.
Daj mi łaskę Twą najświętszą, bym mógł iść przez życia trudy.
Wiem jak dużo Ci zawdzięczam i dziękczynne modły składam.
Proszę jeszcze dla rodziny zdrowie bym mógł cieszyć się razem z nimi w Tobie.
PS. tak dla humoru:
"Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopi**dolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawisły i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego skur**syna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka."