Adama poznajemy podczas lekcji historii prowadzonej przez profesora Gąsowskiego, pod koniec roku szkolnego. Uczniowie wywoływani tego dnia do odpowiedzi są nieprzygotowani. Dotychczas każdy uczeń wywołany do odpowiedzi odpowiadał bardzo dobrze. Profesor jest bardzo zdziwiony i nie może tego zrozumieć.
Adam przyjmuje winę za nieprzygotowanie uczniów na siebie. Twierdzi, że zna system, według którego profesor odpytuje uczniów. Przyznaje się, że dawno rozszyfrował jego metodę i ogłosił ją w klasie. Dzięki temu każdy uczeń wiedział, kiedy będzie pytany. W tym dniu profesor pomylił się i wybrał nie tych uczniów, których powinien.
Profesor postanawia udowodnić Adamowi, że jego odkrycie było przypadkowe i zaproponuje mu zakład. Adam ma przewidzieć, kogo profesor zapyta na następnej lekcji. I tym razem udaje mu się przechytrzyć profesora.
Adam rozwiązuje zagadkę kradzieży wiecznego pióra. Domyśla się, że pióro zabrał jego szkolny kolega Burski, gdyż zauważa poprawę charakteru pisma kolegi z ławki.
Detektywistyczny talent Adama potwierdza też historia z chłopcem, który prowadził spółdzielnię uczniowską. Gdy wykonano bilans spółdzielni, okazało się, że brakuje dużej sumy pieniędzy. Rachunki i księgi sprawdzało wiele osób. Nikt nie znalazł błędu. Zwrócono się o pomoc do Adasia. Udaje mu się znaleźć błąd, którego nikt wcześniej nie dostrzegł.
Profesor Gąsowski widząc niezwykłe zdolności swojego ucznia postanawia poprosić go o pomoc w rozwikłaniu zagadki gnębiącej jego brata. W starym domu matematyka, Iwa Gąsowskiego, pojawił się dziwny Francuz. Chciał on kupić posiadłość. Brat profesora nie zgodził się na sprzedaż. Od tego czasu rodzinę Gąsowskich okradziono już dwa razy. Za każdym razem kradziono drzwi. W związku z tym profesor prosi Adasia, aby pojechał razem z nim do Bejgoły. Na początku chłopiec ma wątpliwości, ale po poznaniu bratanicy profesora, Wandy, rozwiewają się one.
Po przyjeździe do Bejgoły Adam poznaje rodzinę profesora Gąsowskiego i od razy zabiera się do obejrzenia domu i okolicy. Rozpytuje domowników o okolice, sąsiadów i ostatnie wydarzenia.
Podczas spaceru po parku Wanda i Adam zauważają skradający się cień. Jakiś człowiek obserwuje dom z ukrycia. Adam postanawia go schwytać. Zostaje jednak ogłuszony.
Gdy tylko poczuł się lepiej Adam postanawia poznać historię domu. W tym celu organizuje wyprawę na strych. Na strychu, w kufrze znajdują stare księgi. Jedną z nich jest pamiętnik księdza Jana Koszyczka. Opisana w nim jest historia francuskiego oficera armii napoleońskiej i jego adiutanta.
Adaś Cisowski odkrył sposób, w jaki profesor pytał z historii. Każdy przygotowywał się więc wtedy, kiedy była jego kolej. Gdy pewnego razu profesor się pomylił Adaś przyznał się do winy. Od tego zaczyna się cała historia. Profesor wyzwał chłopaka na pojedynek: jeśli ten odgadnie kto zostanie zapytany w sobotę wygrywa Adaś, jeśli nie, profesor. Pan Gąsowski długo zastanawiał się jak to wybrać, żeby Adaś nie trafił. Zrobił najprostszą rzecz: wybrał tych, którzy powinni zostać zapytani. Myślał, że Adaś nie przewidzi najprostszego sposobu i będzie kombinował. Jednak chłopak odgadł. Później rozwiązał też zagadkę znikającego pióra i brakujących stu złotych. Gdy profesor Gąsowski dowiedział się o tym wezwał Adagia do siebie na wieś, aby odgadł zagadkę znikających drzwi. Pewnego dnia do domu przyszedł Francuz z zamiarem kupna. Oglądał wszystkie drzwi, nawet jedne zaczął zdrapywać z farby, za co został z domu wyrzucony. Od tego czasu w domu następowały kradzieże drzwi. Jedne drzwi odnaleziono później ze zdrapaną farbą. Adaś długo głowił się nad rozwiązaniem, jednak dopiero po długim, trwającym całe wakacje śledztwie udało mu się rozwiązać zagadkę. Na drzwiach francuski oficer ukrył informację o skarbie. Znajdował się on w dziupli w drzewie koło domu. Dziupla została jednak dawno temu zamurowana.
Adama poznajemy podczas lekcji historii prowadzonej przez profesora Gąsowskiego, pod koniec roku szkolnego. Uczniowie wywoływani tego dnia do odpowiedzi są nieprzygotowani. Dotychczas każdy uczeń wywołany do odpowiedzi odpowiadał bardzo dobrze. Profesor jest bardzo zdziwiony i nie może tego zrozumieć.
Adam przyjmuje winę za nieprzygotowanie uczniów na siebie. Twierdzi, że zna system, według którego profesor odpytuje uczniów. Przyznaje się, że dawno rozszyfrował jego metodę i ogłosił ją w klasie. Dzięki temu każdy uczeń wiedział, kiedy będzie pytany. W tym dniu profesor pomylił się i wybrał nie tych uczniów, których powinien.
Profesor postanawia udowodnić Adamowi, że jego odkrycie było przypadkowe i zaproponuje mu zakład. Adam ma przewidzieć, kogo profesor zapyta na następnej lekcji. I tym razem udaje mu się przechytrzyć profesora.
Adam rozwiązuje zagadkę kradzieży wiecznego pióra. Domyśla się, że pióro zabrał jego szkolny kolega Burski, gdyż zauważa poprawę charakteru pisma kolegi z ławki.
Detektywistyczny talent Adama potwierdza też historia z chłopcem, który prowadził spółdzielnię uczniowską. Gdy wykonano bilans spółdzielni, okazało się, że brakuje dużej sumy pieniędzy. Rachunki i księgi sprawdzało wiele osób. Nikt nie znalazł błędu. Zwrócono się o pomoc do Adasia. Udaje mu się znaleźć błąd, którego nikt wcześniej nie dostrzegł.
Profesor Gąsowski widząc niezwykłe zdolności swojego ucznia postanawia poprosić go o pomoc w rozwikłaniu zagadki gnębiącej jego brata. W starym domu matematyka, Iwa Gąsowskiego, pojawił się dziwny Francuz. Chciał on kupić posiadłość. Brat profesora nie zgodził się na sprzedaż. Od tego czasu rodzinę Gąsowskich okradziono już dwa razy. Za każdym razem kradziono drzwi. W związku z tym profesor prosi Adasia, aby pojechał razem z nim do Bejgoły. Na początku chłopiec ma wątpliwości, ale po poznaniu bratanicy profesora, Wandy, rozwiewają się one.
Po przyjeździe do Bejgoły Adam poznaje rodzinę profesora Gąsowskiego i od razy zabiera się do obejrzenia domu i okolicy. Rozpytuje domowników o okolice, sąsiadów i ostatnie wydarzenia.
Podczas spaceru po parku Wanda i Adam zauważają skradający się cień. Jakiś człowiek obserwuje dom z ukrycia. Adam postanawia go schwytać. Zostaje jednak ogłuszony.
Gdy tylko poczuł się lepiej Adam postanawia poznać historię domu. W tym celu organizuje wyprawę na strych. Na strychu, w kufrze znajdują stare księgi. Jedną z nich jest pamiętnik księdza Jana Koszyczka. Opisana w nim jest historia francuskiego oficera armii napoleońskiej i jego adiutanta.
Adaś Cisowski odkrył sposób, w jaki profesor pytał z historii. Każdy przygotowywał się więc wtedy, kiedy była jego kolej. Gdy pewnego razu profesor się pomylił Adaś przyznał się do winy. Od tego zaczyna się cała historia.
Profesor wyzwał chłopaka na pojedynek: jeśli ten odgadnie kto zostanie zapytany w sobotę wygrywa Adaś, jeśli nie, profesor. Pan Gąsowski długo zastanawiał się jak to wybrać, żeby Adaś nie trafił. Zrobił najprostszą rzecz: wybrał tych, którzy powinni zostać zapytani. Myślał, że Adaś nie przewidzi najprostszego sposobu i będzie kombinował. Jednak chłopak odgadł. Później rozwiązał też zagadkę znikającego pióra i brakujących stu złotych. Gdy profesor Gąsowski dowiedział się o tym wezwał Adagia do siebie na wieś, aby odgadł zagadkę znikających drzwi. Pewnego dnia do domu przyszedł Francuz z zamiarem kupna. Oglądał wszystkie drzwi, nawet jedne zaczął zdrapywać z farby, za co został z domu wyrzucony. Od tego czasu w domu następowały kradzieże drzwi. Jedne drzwi odnaleziono później ze zdrapaną farbą. Adaś długo głowił się nad rozwiązaniem, jednak dopiero po długim, trwającym całe wakacje śledztwie udało mu się rozwiązać zagadkę. Na drzwiach francuski oficer ukrył informację o skarbie. Znajdował się on w dziupli w drzewie koło domu. Dziupla została jednak dawno temu zamurowana.
Mam nadzieje ze pomoglamm ;]] .