Usłyszałam bardzo nie pokojące wieści. Podobno przestałaś chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty, modlić się ... Po prostu zerwałaś swoją więź z Jezusem. To straszne Julio! Proszę Cię przemyśl jeszcze raz to co uczyniłaś, życie w grzechu bez Pana Jezusa to najgorsze wyjście z możliwych. Wróc na starą drogę życia. Jednak nie jestem nikim ważnym, nie jestem twoją matką aby ci rozkazywać. Jestem tylko twoją przyjaciółką Julio. Przyjaciółką, która troszczy się o twoje dobro i o Ciebie, Chcę żebyś była szczęśliwa tu na ziemi, ale też w przyszłym życiu w niebie. Bedę się o Ciebie modlić. Odezwij się do mnie w krótce, chcę wiedzieć co u Ceibie słychać i nie zapominaj że Chrystus nadal cię kocha.
Ostatniej nocy myślałam nad tym co napisałaś mi w ostatnim liście. Chodzi mi o to że nie ostatno oddaliłeś się od Boga. Być może dla ciebie jest to nie potrzebne, lub przynajmniej tak sądzisz. Według mnie wiara jest takim celem w życiu każdego człowieka, Pan stworzył ludzi aby oddawali mu cześć i składali do niego modlitwy. Jezus oddał życie za nas na krzyżu, oddał je za wszystkich ludzi, tak więc myślę iż nie zrobił tego nadaremno i powinniśmy kochać naszą wiarę. Proszę, przemyśl moje słowa. Odpisz szybko.
Witam Cię droga/drogi ... (wpisz imię) np. Julia
Usłyszałam bardzo nie pokojące wieści. Podobno przestałaś chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty, modlić się ... Po prostu zerwałaś swoją więź z Jezusem. To straszne Julio! Proszę Cię przemyśl jeszcze raz to co uczyniłaś, życie w grzechu bez Pana Jezusa to najgorsze wyjście z możliwych. Wróc na starą drogę życia. Jednak nie jestem nikim ważnym, nie jestem twoją matką aby ci rozkazywać. Jestem tylko twoją przyjaciółką Julio. Przyjaciółką, która troszczy się o twoje dobro i o Ciebie, Chcę żebyś była szczęśliwa tu na ziemi, ale też w przyszłym życiu w niebie. Bedę się o Ciebie modlić. Odezwij się do mnie w krótce, chcę wiedzieć co u Ceibie słychać i nie zapominaj że Chrystus nadal cię kocha.
.................. PODPIS
Cześć !
Ostatniej nocy myślałam nad tym co napisałaś mi w ostatnim liście. Chodzi mi o to że nie ostatno oddaliłeś się od Boga. Być może dla ciebie jest to nie potrzebne, lub przynajmniej tak sądzisz. Według mnie wiara jest takim celem w życiu każdego człowieka, Pan stworzył ludzi aby oddawali mu cześć i składali do niego modlitwy. Jezus oddał życie za nas na krzyżu, oddał je za wszystkich ludzi, tak więc myślę iż nie zrobił tego nadaremno i powinniśmy kochać naszą wiarę. Proszę, przemyśl moje słowa. Odpisz szybko.
Pozdrowienia XYZ