Zapoznałam się z Pana życiorysem i muszę stwierdzić, że jestem pod wrażenie. Tak wiele Pan w życiu przeszedł, a jednak ciągle próbował Pan ułożyc sobie życie od nowa. Wiem, że stracił Pan pracę latarnika. Wyobrażam sobie jakie musi to być dla Pana trudne. Rozumiem Pańską potrzebę znalezienia spokojnej przystani. Nie można do końca życia tułać się po świecie. Tym razem znów się nie udało. Niech Pan się nie załamuje, tylko poszuka w sobie siły by iść dalej. Widocznie starość w tym miejscu nie była Pana przeznaczeniem. Poza tym nie był Pan tu szczęśliwy. Na pewno gdzieś czeka na Pana spokojny zakątek w którym wreszcie Pan odpocznie. Pozdrawiam Pana i wierzę, że się Panu uda.
Zapoznałam się z Pana życiorysem i muszę stwierdzić, że jestem pod wrażenie. Tak wiele Pan w życiu przeszedł, a jednak ciągle próbował Pan ułożyc sobie życie od nowa.
Wiem, że stracił Pan pracę latarnika. Wyobrażam sobie jakie musi to być dla Pana trudne. Rozumiem Pańską potrzebę znalezienia spokojnej przystani. Nie można do końca życia tułać się po świecie. Tym razem znów się nie udało. Niech Pan się nie załamuje, tylko poszuka w sobie siły by iść dalej. Widocznie starość w tym miejscu nie była Pana przeznaczeniem. Poza tym nie był Pan tu szczęśliwy. Na pewno gdzieś czeka na Pana spokojny zakątek w którym wreszcie Pan odpocznie.
Pozdrawiam Pana i wierzę, że się Panu uda.