Uważma że to bohater godny każdej uwagi,gdy był mały zmarła mu matka wychowywał się z rodzeństwem które bardzo kochał i dbał o nich,na wzajem pomagali sobie. Już od najmłodszych lat czuł więż z Bogiem,przywiązywał uwagę do nauki był naprawdę dobrym uczniem,w czasie wojny ciężko pracował, pomagał innym osobom a nawet pracował za nich,gdy komuś brakło sił. Gdy został Papieżem nie odwrócił się od swojego kraju ciągle pozdrawiał polaków,gdy przyjeżdzał na pielgrzymki musiał odwiedzić ukochane góry,Wadowice i te pyszne kremówki które rozpromował. Nawet gdy został postrzelony,postanowił się spotkać z tym człowiekiem i wybaczyć mu,Nie był człowiekiem który jest zły,miał w sobie samą dobroć.
Ludzie za to go kochali,za ten uśmiech i bycie sobą mimo bycia papieżem umiał za żartować spotkać sie z osobami chorymi potzrebującymi jego słów otuchy. Gdy umierał polska pogrązyła sie w żałobie dobrze wiedzieliśmy jak wspaniałego człowieka tracimy.
Moim Autorytetem jest Jan Paweł II.
Uważma że to bohater godny każdej uwagi,gdy był mały zmarła mu matka wychowywał się z rodzeństwem które bardzo kochał i dbał o nich,na wzajem pomagali sobie. Już od najmłodszych lat czuł więż z Bogiem,przywiązywał uwagę do nauki był naprawdę dobrym uczniem,w czasie wojny ciężko pracował, pomagał innym osobom a nawet pracował za nich,gdy komuś brakło sił. Gdy został Papieżem nie odwrócił się od swojego kraju ciągle pozdrawiał polaków,gdy przyjeżdzał na pielgrzymki musiał odwiedzić ukochane góry,Wadowice i te pyszne kremówki które rozpromował. Nawet gdy został postrzelony,postanowił się spotkać z tym człowiekiem i wybaczyć mu,Nie był człowiekiem który jest zły,miał w sobie samą dobroć.
Ludzie za to go kochali,za ten uśmiech i bycie sobą mimo bycia papieżem umiał za żartować spotkać sie z osobami chorymi potzrebującymi jego słów otuchy. Gdy umierał polska pogrązyła sie w żałobie dobrze wiedzieliśmy jak wspaniałego człowieka tracimy.
On napewno będzie w mym sercu i moim autorytetem.
/licze na naj jak ci się spodoba/