Moim najwiekszym autorytetem jest Papiez Jan Pawel 2, poniewaz potrafil wybaczyc zamachowcowi ktory chcial go zabic, ale nie tylko dlatego, byl to czlowiek wielkiej milosci, pojednania, zgody, calym swoim życiem pokazywal ze czlowiek nawet w cierpieniu może byc dobry, moze sie usmiechac, uważam że mimo iż mowil do tak wielu na wszystkich swoich audiencjach, to mowil , tak mi sie przynajmnie wydaje do kazdego z nas z osobna.
Moim najwiekszym autorytetem jest Papiez Jan Pawel 2, poniewaz potrafil wybaczyc zamachowcowi ktory chcial go zabic, ale nie tylko dlatego, byl to czlowiek wielkiej milosci, pojednania, zgody, calym swoim życiem pokazywal ze czlowiek nawet w cierpieniu może byc dobry, moze sie usmiechac, uważam że mimo iż mowil do tak wielu na wszystkich swoich audiencjach, to mowil , tak mi sie przynajmnie wydaje do kazdego z nas z osobna.