Uczniowie z Emaus reprezentują nas samych. Na początku ich doświadczeń jest zniechęcenie, wiele zadawanych sobie pytań - i wręcz załamanie się - wobec śmierci Jezusa. Duch ich jest niejako na uwięzi, a serca nieskore do odebrania sensu wydarzeń. Jezus wyjaśnia im Pisma. Słowo pisane przez duże „S” rozjaśnia sens ich życia, wydarzeń, zadawanych we wnętrzu pytań. Światło ukazuje się .... nareszcie. Zgadzają się, by pójść drogą postępu duchowego w Kościele ze Zmartwychwstałym. Myśle że trochę pomogłam;)
Uczniowie z Emaus reprezentują nas samych. Na początku ich doświadczeń jest zniechęcenie, wiele zadawanych sobie pytań - i wręcz załamanie się - wobec śmierci Jezusa. Duch ich jest niejako na uwięzi, a serca nieskore do odebrania sensu wydarzeń. Jezus wyjaśnia im Pisma. Słowo pisane przez duże „S” rozjaśnia sens ich życia, wydarzeń, zadawanych we wnętrzu pytań. Światło ukazuje się .... nareszcie. Zgadzają się, by pójść drogą postępu duchowego w Kościele ze Zmartwychwstałym.
Myśle że trochę pomogłam;)