Moim zdaniem człowiek bez miłości jest nadal człowiekiem, aczkolwiek nie tak bogatym jak ten, który kocha i jest kochany. Ludzie mówią, że od miłości do nienawiści jeden krok... czy na prawdę tak jest? Czy gdyby człowiek nie umiał kochać byłby nikim?
Według mnie człowiek człowiek bez milości jest bez duszy, nie potrafi kochac.
Czym byłby świat bez milości. Bez miłości nie było by tych wszyystkich organizajci pomagającym ludziom. Ludzie nie potrafili by bez niej zyć. Miłośc jest wszystkim co zyje. Można twierdzić, że nie potrzebuje się miłości do szczęścia, jednak każdego ona spotyka. Nawet największy gbur, trwający w wierze, że miłość to jakaś bzdura, prędzej czy później doświadczy tego uczucia. Może nie w taki oczywisty sposób, ale go dozna.
Według mnie człowiek bez milości był by smutny i czułby sie nie potrzebny. Jak się kogoś kocha,chce sie każdą chwile dzielić z ukochaną osobą. Z ukochanymi dzieli sie chwile dobre i złe, każda miłośc ma swoje wzloty i upadki. Osoba,która nie kocha jest samotna, może czuć się niepotrzebna innym. Każdy powinien mieć ukochana osobe,dla ktorej chce sie zyc,ktorej chce sie pomagac,ktorej chce sie wszystko mowic i z nia dzielić. Miłośc jest pieknym uczuciem,otwiera ludziom serca na nowe doznania,nowe przezycia. Każdy człowiek,czy dobry,czy zły,zasługuje na miłośc i na osobe,ktora pokocha.
Moim zdaniem człowiek bez miłości jest nadal człowiekiem, aczkolwiek nie tak bogatym jak ten, który kocha i jest kochany. Ludzie mówią, że od miłości do nienawiści jeden krok... czy na prawdę tak jest?
Czy gdyby człowiek nie umiał kochać byłby nikim?
Według mnie człowiek człowiek bez milości jest bez duszy, nie potrafi kochac.
Czym byłby świat bez milości. Bez miłości nie było by tych wszyystkich organizajci pomagającym ludziom. Ludzie nie potrafili by bez niej zyć. Miłośc jest wszystkim co zyje. Można twierdzić, że nie potrzebuje się miłości do szczęścia, jednak każdego ona spotyka. Nawet największy gbur, trwający w wierze, że miłość to jakaś bzdura, prędzej czy później doświadczy tego uczucia. Może nie w taki oczywisty sposób, ale go dozna.
Według mnie człowiek bez milości był by smutny i czułby sie nie potrzebny. Jak się kogoś kocha,chce sie każdą chwile dzielić z ukochaną osobą. Z ukochanymi dzieli sie chwile dobre i złe, każda miłośc ma swoje wzloty i upadki. Osoba,która nie kocha jest samotna, może czuć się niepotrzebna innym. Każdy powinien mieć ukochana osobe,dla ktorej chce sie zyc,ktorej chce sie pomagac,ktorej chce sie wszystko mowic i z nia dzielić. Miłośc jest pieknym uczuciem,otwiera ludziom serca na nowe doznania,nowe przezycia. Każdy człowiek,czy dobry,czy zły,zasługuje na miłośc i na osobe,ktora pokocha.