-Anka poszyczysz mi te twoje ciękopisy i klkulator? - powiedziała moja kolerzanka z ławki -Kasia znowu? Codziennie i na prawie każdej lekcji bierzesz coś ode mnie, oddajesz z opóźnieniem albo nie oddajesz. -odpowiedziałam -No ale to tylko jakieś tam drobne żeczy, nie umrzesz jak pożyczysz mi je. -Kaśka te zakreślacze dostałam od taty z zagranicy i je bardzo szanuje. A ten kalkulator jest dobrej jakości i mi jest też potrzeny.- orzekłam znudzona -Wiesz jesteś samolubna i nie miła, jak gdzieś z dziewczynami pójdziemy to napewno ciebie nie zabierzemy! -Nie szantarzuj mnie! To jest moje i sama mogę decydować o tym więc niepożycze ci i już. Ja jestem ASERTYWNA i umiem mówić NIE.-odpowiedziałam -W takim razie... dobrze. Przepraszam że tak chciałam Ciebie zaszantarzować .
-Anka poszyczysz mi te twoje ciękopisy i klkulator? - powiedziała moja kolerzanka z ławki
-Kasia znowu? Codziennie i na prawie każdej lekcji bierzesz coś ode mnie, oddajesz z opóźnieniem albo nie oddajesz. -odpowiedziałam
-No ale to tylko jakieś tam drobne żeczy, nie umrzesz jak pożyczysz mi je.
-Kaśka te zakreślacze dostałam od taty z zagranicy i je bardzo szanuje. A ten kalkulator jest dobrej jakości i mi jest też potrzeny.- orzekłam znudzona
-Wiesz jesteś samolubna i nie miła, jak gdzieś z dziewczynami pójdziemy to napewno ciebie nie zabierzemy!
-Nie szantarzuj mnie! To jest moje i sama mogę decydować o tym więc niepożycze ci i już. Ja jestem ASERTYWNA i umiem mówić NIE.-odpowiedziałam
-W takim razie... dobrze. Przepraszam że tak chciałam Ciebie zaszantarzować .
LICZE NA NAJ