Św.Krzysztof był podobno barbarzyńcą i dzikusem obdarzonym nadludzką siłą i wzrostem. Ów olbrzym postanowił służyć temu, który jest najsilniejszy na całym świecie. Najpierw zaciągną się do gwardii cesarskiej, a potem służył diabłu, w końcu za namową pewnego pustelnika zaczął służyć Jezusowi. Zamieszkał nad rzeką i przenosił na drugi brzeg pielgrzymów. Kiedyś nad rzekę przyszło dziecko, a kiedy przeniósł je na drugi brzeg, objawiło się, że jest to Jezus.
Św.Krzysztof jest partonem mostów, brodów, przewoźników i innych podróżników ( w dzisiejszych czasów są to kierowcy) oraz miast leżących nad rzekami. Opowieści o nim kojarzą się z pewnym urokiem, urokiem przechodzenia na drugi brzeg rzek. Przejście przez most to symbol wielkiej przemiany , podjęcie ważnej decyzji, rozpoczęcie nowego etapu w życiu, a także jest symbolem śmierci. W każdej takiej ciężkiej próbie warto mieć przy sobie opiekuna o nadludzkiej mocy- i może dlatego wzięła się popularność Św.Krzysztofa.
Św.Krzysztof był podobno barbarzyńcą i dzikusem obdarzonym nadludzką siłą i wzrostem. Ów olbrzym postanowił służyć temu, który jest najsilniejszy na całym świecie. Najpierw zaciągną się do gwardii cesarskiej, a potem służył diabłu, w końcu za namową pewnego pustelnika zaczął służyć Jezusowi. Zamieszkał nad rzeką i przenosił na drugi brzeg pielgrzymów. Kiedyś nad rzekę przyszło dziecko, a kiedy przeniósł je na drugi brzeg, objawiło się, że jest to Jezus.
Św.Krzysztof jest partonem mostów, brodów, przewoźników i innych podróżników ( w dzisiejszych czasów są to kierowcy) oraz miast leżących nad rzekami. Opowieści o nim kojarzą się z pewnym urokiem, urokiem przechodzenia na drugi brzeg rzek. Przejście przez most to symbol wielkiej przemiany , podjęcie ważnej decyzji, rozpoczęcie nowego etapu w życiu, a także jest symbolem śmierci. W każdej takiej ciężkiej próbie warto mieć przy sobie opiekuna o nadludzkiej mocy- i może dlatego wzięła się popularność Św.Krzysztofa.
Mam nadzieje, że pomogłam :)))