Tu chodzi o człowieka dobrego i złego, których możemy rozpoznać po czynach.
"Nie jest dobrym dzrewem to,które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron"
W tym fragmencie ewangeli jest mowa o tym, że człowieka (zarówno dobrego jak i złego) można poznać po jego czynach.
Owoc = czyn
"Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta."
Tu chodzi o człowieka dobrego i złego, których możemy rozpoznać po czynach.
"Nie jest dobrym dzrewem to,które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron"
Owoc - tutaj chodzi czyn, wię sam widzisz.
W tym fragmencie ewangeli jest mowa o tym, że człowieka (zarówno dobrego jak i złego) można poznać po jego czynach.
Owoc = czyn
"Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta."