Niobe była córką Tantala, okrutnego mordercy swego syna, żoną Amfiona, króla Teb, z którym miała siedmiu synów i siedem córek (Homer mówił o sześciu córkach i takiej samej liczbie synów) zwanych Niobidami. Była kobietą próżną, pyszną, przede wszystkim chełpiła się swoją płodnością, urodą swych dzieci. Szydziła przy tym z Leto, która urodziła tylko Artemidę i Apolla, uważała, że należy jej się większa część niż matce ważnych bogów. Bogowie uznali to za zniewagę, za atak na siebie. Mszcząc szyderstwo z matki, dzieci Leto pozabijały strzałami z łuków prawie całe potomstwo Niobe. Ocalała wyłącznie jedna z córek, ale jej twarz z przerażenia już na zawsze pozostała zielona - nazwano ją Zieloną (Chloris). Niobe słyszała przerażające krzyki gnijących dzieci. Wybiegła z pałacu, jej oczom ukazał się straszny widok prężących się, wijących w agonii ciał. Jakby skamieniała ze zgrozy. Następnie wróciła do Teb. Zeusa ogarnęła litość, zamienił nieszczęsną matkę w skałę o kształtach przypominających kobietę na górze Sypilos, z której spływały łzy tworzące strumyk. Zwłoki zabitych dzieci Niobe przez dziesięć dni leżały niepogrzebane. Dopiero dziesiątego dnia minął gniew bogów - sami pochowali synów i córki tej, która odważyła się z nich szydzić. Niobe stała się powszechnie znanym synonimem matki rozpaczającej po stracie ukochanych dzieci.
Niobe była córką Tantala, okrutnego mordercy swego syna, żoną Amfiona, króla Teb, z którym miała siedmiu synów i siedem córek (Homer mówił o sześciu córkach i takiej samej liczbie synów) zwanych Niobidami. Była kobietą próżną, pyszną, przede wszystkim chełpiła się swoją płodnością, urodą swych dzieci. Szydziła przy tym z Leto, która urodziła tylko Artemidę i Apolla, uważała, że należy jej się większa część niż matce ważnych bogów. Bogowie uznali to za zniewagę, za atak na siebie. Mszcząc szyderstwo z matki, dzieci Leto pozabijały strzałami z łuków prawie całe potomstwo Niobe. Ocalała wyłącznie jedna z córek, ale jej twarz z przerażenia już na zawsze pozostała zielona - nazwano ją Zieloną (Chloris).
//Niobe słyszała przerażające krzyki gnijących dzieci. Wybiegła z pałacu, jej oczom ukazał się straszny widok prężących się, wijących w agonii ciał. Jakby skamieniała ze zgrozy. Następnie wróciła do Teb. Zeusa ogarnęła litość, zamienił nieszczęsną matkę w skałę o kształtach przypominających kobietę na górze Sypilos, z której spływały łzy tworzące strumyk. Zwłoki zabitych dzieci Niobe przez dziesięć dni leżały niepogrzebane. Dopiero dziesiątego dnia minął gniew bogów - sami pochowali synów i córki tej, która odważyła się z nich szydzić. Niobe stała się powszechnie znanym synonimem matki rozpaczającej po stracie ukochanych dzieci.