Krzyż jest dla mnie znakiem zbawienia ludzi, szansy na normalne życie wszystkich. Jezus Chrystus umarł dla nas na nim, ofiarując swoje życie za nas. Złożył ofiarę dla Boga. Zawsze noszę na swojej szyi łańcuszek z malutkim krzyżem. Przypomina mi on jakie cierpienie musiał On znosić.
Od dziecka wiem, co to jest krzyż i mam do niego wielki szacunek. Kiedyś widziałem jak na cmentarzu niszczyli krzyż, nie wiem jak można być takim okrutnym człowiekiem. Jezus cierpiał dla nas, czemu nie możemy okazać szacunku mu za to?!
W kościele i w domu modlę się przy krzyżu o zdrowie moich najbliższych.
Dla mnie krzyż ma bardzo duże znaczenie. Jak wiadomo został do niego
przybity Pan Jezus cierniem ukoronowany. Gdy miała miejsce ta sytuacja jego matka i inni płakiali i widzieli jak on cierpiał. Takiego bólu jak mu zadali nie życzę najgorszemu wrogowi. Niesprawiedliwe jest to co się stało. Jednak nie da się zmienić biegu zdarzeń losu. Co dzień modlę się w obecności krzyża. Pan Jezus znajdujący się na nim tylko i wyłącznie on jest Panem najwyższym i on przyjmuje błaganie nasze.Spójrzmy na to z takiej perspektywy, że jeżeli dzieje nam się coś złego, bądż mamy kłopoty ludzie się od nas odwracają a o On nie. Bądźmy wurozumiali i szanujmy wszystko co święte, a zwłaszcza krzyż.
Krzyż jest dla mnie znakiem zbawienia ludzi, szansy na normalne życie wszystkich. Jezus Chrystus umarł dla nas na nim, ofiarując swoje życie za nas. Złożył ofiarę dla Boga. Zawsze noszę na swojej szyi łańcuszek z malutkim krzyżem. Przypomina mi on jakie cierpienie musiał On znosić.
Od dziecka wiem, co to jest krzyż i mam do niego wielki szacunek. Kiedyś widziałem jak na cmentarzu niszczyli krzyż, nie wiem jak można być takim okrutnym człowiekiem. Jezus cierpiał dla nas, czemu nie możemy okazać szacunku mu za to?!
W kościele i w domu modlę się przy krzyżu o zdrowie moich najbliższych.
Dla mnie krzyż ma bardzo duże znaczenie. Jak wiadomo został do niego
przybity Pan Jezus cierniem ukoronowany. Gdy miała miejsce ta sytuacja jego matka i inni płakiali i widzieli jak on cierpiał. Takiego bólu jak mu zadali nie życzę najgorszemu wrogowi. Niesprawiedliwe jest to co się stało. Jednak nie da się zmienić biegu zdarzeń losu. Co dzień modlę się w obecności krzyża. Pan Jezus znajdujący się na nim tylko i wyłącznie on jest Panem najwyższym i on przyjmuje błaganie nasze.Spójrzmy na to z takiej perspektywy, że jeżeli dzieje nam się coś złego, bądż mamy kłopoty ludzie się od nas odwracają a o On nie. Bądźmy wurozumiali i szanujmy wszystko co święte, a zwłaszcza krzyż.