Turbodynomen
Olność słowa, która jak zaznaczył, jest jedną z najważniejszych wartości w demokratycznym społeczeństwie. Jest emanacją wolności, wyrażającą istotę i jedną z podstawowych funkcji państwa prawnego. Ta jej pozycja i charakter nie oznacza, iż z wolności - w tym z wolności słowa, można korzystać w sposób nieograniczony. Jednakże, jak podkreślił Pan Profesor, nie może być realizowana pośród innych zasad i chronionych nimi wartości. Wolność słowa umożliwia zatem rozwijanie duchowych wartości człowieka i dlatego wyróżnikiem jej jest właśnie wolna wola. W społeczeństwie funkcjonuje jako składnik systemu. W tym miejscu Referent przytoczył tekst encykliki Redemptor hominis, w której Jan Paweł II pisał: „W naszych czasach nieraz błędnie się mniema, że wolność sama jest dla siebie celem, że człowiek jest wolny kiedy jej używa w jakikolwiek sposób - a do tego należy dążyć w życiu jednostek i społeczeństw. Czasem wolność jest wielkim dobrem - wówczas, gdy umiemy świadomie jej używać, dla tego wszystkiego, co jest prawdziwym darem”. Stąd też istnieje, zdaniem Prelegenta, wzajemny konflikt zasad podstawowych, który jest zjawiskiem naturalnym i codziennym. Postawił zatem pytanie: czy jest możliwe określenie sztywnego katalogu zasad podstawowych, ustalających jej hierarchię? W przekonaniu Referenta, ta hierarchia powinna wynikać z bogactwa sytuacji występujących w życiu społecznym, pełniących różne wartości chronione przez prawo. Co więcej, problem wolności słowa pojawia się w praktyce zawsze w konkretnej postaci, wyznaczającej indywidualną charakterystykę zbiegów z innymi wartościami. Przykładem jest relacja wolności słowa do prawa do prawdy, do ochrony godności jednostki, jej prywatności lub intymności, ochrony sfer religijnych czy narodowych. Bezprawność konkretnej sytuacji, ukrywać może działanie w granicach prawa, a także prawo do informacji, prawo do krytyki, prawo do satyry, prawo do swobodnego rozwijania twórczości, prawo do rzetelnej informacji, po ograniczonej ochrony osób publicznych z racji pełnionych przez nie funkcji. Jednak i one nie mają charakteru bezwzględnego, w tym sensie, że np. prawo do satyry nie uzasadnia czynienia jej przedmiotem symboli religijnych, narodowych, prawo do informacji nie zwalnia z odpowiedzialności za prawdziwość informacji, a krytyka nie uzasadnia realizowania jej w zakresie nieograniczonym np. wkraczającej w sferę intymną, jeżeli nie ma to bezpośredniego związku z działalnością publiczną będącą przedmiotem krytyki.