Jak wyglądałą gospodarka w Polsce w latach 1945-1989r. (gospodarka centralnie planowana ).
kąkretne przykłady . w punktach najlepiej . :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wstępne zmiany strukturalne spowodowało ustalenie nowych granic politycznych Polski w 1945 r. Ich konsekwencją było zwiększenie roli przemysłu wydobywczego i surowcowego oraz wytwarzającego dobra inwestycyjne. W rolnictwie pojawiły się możliwości zintensyfikowania wytwórczości dzięki objęciu obszarów o wysokiej kulturze agrarnej na zachodzie. Podniósł się poziom infrastruktury gospodarczej i technicznej, szczególnie w sferze transportu i zasobów mieszkaniowych. W rezultacie, mimo ogromnych zniszczeń i strat wojennych, punkt startu do unowocześnienia gospodarki był korzystniejszy niż w 1939 r.
Lata powojennej odbudowy, powiązane z rewolucyjnymi przekształceniami ustrojowymi, z punktu widzenia przemian strukturalnych przyniosły niejednoznaczne rezultaty. Parcelacja majątków przyczyniając się do zmniejszenia przeludnienia agrarnego, pozostawiła zbyt dużą liczbę gospodarstw małych, hamujących możliwość intensyfikacji produkcji. Upaństwowienie przemysłu, ułatwiając planową jego odbudowę, w sferze własnościowej, preferujące sektor państwowy i drobne gospodarstwa chłopskie, stanowiły zaczyn narastania w gospodarce wynaturzeń i dysproporcji.
Nierównomierności pogłębiła industrializacja oparta na stalinowskich kanonach ekonomicznych, faworyzująca działy wytwórczości gałęzie przemysłu, głównie ciężkiego i maszynowego, przy zaniedbaniu już istniejących. Pojawiły się silne tendencje autarkiczne, umacniane przez napięcia w stosunkach międzynarodowych. Wyraźnie z tyłu, w stosunku do przemysłu ciężkiego, pozostały takie dziedziny, jak przemysł konsumpcyjny, transport i budownictwo mieszkaniowe. Dodatkowo polityka pośpiesznego uspołecznienia własności spowodowała regres w rolnictwie, handlu wewnętrznym i rzemiośle.
Ukształtowana w latach pięćdziesiątych struktura gospodarcza nawiązywała do kierunków rozwojowych ZSRR przed II wojna światową. Nie uwzględniała, poza sektorem zbrojeniowym, współczesnych tendencji w gospodarce światowej, inspirowanych rewolucją naukowo-techniczną. Podobnie jak w systemie radzieckim , w bardzo małym stopniu wychodziła naprzeciw potrzebom konsumpcyjnym społeczeństwa.
Głosy krytyczne pod adresem przyjętej strategii gospodarowania domagające się zmian w polityce strukturalnej pojawiły się już w 1956 r. na fali „politycznej odwilży”. W różnych gremiach wypowiadano się za ograniczeniem rozwoju przemysłu chemicznego i rolnictwa.
Poglądy te tylko częściowo wykorzystane zostały w popaździernikowej polityce gospodarczej. Jedynym trwałym efektem zmian w latach 1956-1957 było zastąpienie przymusowej kolektywizacji programem rozwoju kółek rolniczych. Nie stworzono jednak skutecznych barier zapobiegających rozdrabnianiu gospodarstw indywidualnych. Krótkotrwałe próby przebudowy struktury ekonomicznej kraju, podobnie jak i ukształtowania efektywnego modelu funkcjonowania gospodarki przerwało odejście kierownictwa PZPR.
Od 1958 r. górę wzięły tendencje do ponownej koncentracji uwagi na przemyśle maszynowym i hutnictwie oraz dodatkowo na bazie surowcowo-paliwowej. U źródeł tego zwrotu leżało chruszczowowskie hasło współzawodnictwa z krajami kapitalistycznymi oraz przystąpienie Polski do zagospodarowania nowo odkrytych złóż siarki, miedzi i węgla brunatnego.
Przyśpieszenie industrializacji ponownie niekorzystnie odbiło się na sferze nieprodukcyjnej oraz na rolnictwie i przemyśle konsumpcyjnym. Coraz większym ciężarem dla kraju stawał się import deficytowego zboża oraz dóbr inwestycyjnych związany z niską zdolnością eksportową gospodarki. Rozwój kapitałochłonnego sektora wydobywczego zmniejszał systematycznie efektywność gospodarowania.
Syntetycznym miernikiem procesów zachodzących w sferze produkcji był spadek społecznej wydajności pracy. Stanowił on dobitny wyraz niewłaściwego wykorzystania- na skutek wadliwej struktury inwestowania – wielkiego powojennego wyżu demograficznego. Wbrew logice, nowe miejsca pracy tworzono w gałęziach kapitałochłonnych kosztem wielu dziedzin przemysłu przetwórczego, a także drobnej wytwórczości i usług. W niewielkim stopniu wdrażano pracochłonne technologie związane z nowoczesnymi produktami elektroniki i chemii.
Nieśmiałe próby zmodyfikowania tej polityki przyniosła połowa lat sześćdziesiątych. Pojawiły się wówczas opinie o konieczności kojarzenia wysokiej dynamiki tworzenia nowych miejsc pracy z niską kapitałochłonnością produkcji. Dążono o do zmiany relacji w nakładach na obiekty nowe i modernizowane, z korzyścią dla tych drugich.
W rolnictwie forsowano rozwój gospodarstw państwowych, a także popierano większe gospodarstwa indywidualne. Ten swoisty dualizm wynikał z gorączkowych poszukiwań możliwości wzrostu produkcji hodowlanej bez uciekania się do importu zbóż.
Trudności na rynku wewnętrznym, spowodowane niedostateczną produkcją rolną i brakiem atrakcyjnych wyrobów przemysłowych, próbowano łagodzić posunięciami deflacyjnymi. Znacznie mniej skuteczne były działania na rzecz zmiany struktury spożycia rozwoju usług.
Struktura ekonomiczna kraju oparta od początku lat pięćdziesiątych na scentralizowanym systemie kierowania gospodarką nie uległa do 1970 r. istotnym przeobrażeniom. Niepowodzeniem zakończyły się próby jej przebudowy zarówno pod presją społeczna w latach 1956-1957, jak i z inicjatywy władz w okresie 1969-1970. Obie nieudane próby miały to samo źródło: była to chęć utrzymania za wszelką cenę komunistycznego ustroju gospodarczego, powiązania z lekceważeniem potrzeb i nastrojów społecznych.
Lata 1971-1989, na które złożyło się: przyśpieszenie wzrostu gospodarczego w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych, jego wyraźne zwolnienie po 1975r., aż do przejścia w kryzys w 1979r. oraz pewne ożywienie koniunktury po 1982r., nie przyniosły istotnych przeobrażeń strukturalnych.
Brak większych zmian sprawił, że dystans strukturalny między Polską a zaawansowanymi ekonomicznie krajami europejskimi nie zmniejszał się. Na tle międzynarodowym wyraźnie stawały się zasadnicze odmienności i zapóźnienie proporcji gospodarczych Polski.
Przemysł polski pod koniec lat osiemdziesiątych zdecydowanie ustępował pod względem nowoczesności wielu krajom europejskim. Szczególnie duże różnice na naszą niekorzyść występowały w wytwórczości lotniczej, urządzeń elektronicznych itp.
Gospodarka polska końca lat osiemdziesiątych, widziana przez pryzmat problematyki strukturalnej, prezentowała się jako organizm nękania, gdyż metody stosowane w gospodarce centralnie kierowanej, nie likwidujące przyczyn, okazały się całkowicie nieskuteczne.