„Celem ludzkiego życia jest szczęście, któż z nas jednak wie, jak je osiągnąć” J.J Rousseau. Jak należy rozumieć pojęcie „szczęścia” i co jest jego miarą? Czy można być szczęśliwym mimo licznych przeciwieństw losu? Wreszcie czy szczęście to dar niebios, czy wynik starania człowieka? Szczęście to temat rzeka! Lista utworów zawierających ten temat jest bardzo długa, łatwiej wymienić te w, których go nie ma. Martwi mnie jednak, że z pewnością nie uniknę banału, jako że temat „szczęście” jest stary jak świat i zaprzątał już wiele znakomitych umysłów filozofów i literatów. Trudno być odkrywczym mając takich poprzedników. Zastanawiam się czy w ogóle dyskusja na ten temat nie jest dość jałowa, bo jak można uchwycić tak płynne i relatywne pojęcie jakim jest szczęście. Cóż „piętnem globu tego niedostatek”. Zdefiniowanie tego pojęcia nie jest ani łatwe, ani jednoznaczne. Być może właśnie dlatego, że jest to tak trudny orzech do zgryzienia, wielu filozofów, począwszy od antyku postanowiło zmierzyć się z trudnością określenia i zamknięcia w pewnych granicach tego abstrakcyjnego pojęcia. Mam nadzieje ze o to chodzilo :D Pozdrawiam
Szczęście jest uczuciem spełnienia i satysfakcj. Do szczęscia może brakować jakiegoś przedmiotu osoby albo miłości skierowanej od kogoś do mnie.
„Celem ludzkiego życia jest szczęście, któż z nas jednak wie, jak je osiągnąć” J.J Rousseau. Jak należy rozumieć pojęcie „szczęścia” i co jest jego miarą? Czy można być szczęśliwym mimo licznych przeciwieństw losu? Wreszcie czy szczęście to dar niebios, czy wynik starania człowieka?
Szczęście to temat rzeka! Lista utworów zawierających ten temat jest bardzo długa, łatwiej wymienić te w, których go nie ma. Martwi mnie jednak, że z pewnością nie uniknę banału, jako że temat „szczęście” jest stary jak świat i zaprzątał już wiele znakomitych umysłów filozofów i literatów. Trudno być odkrywczym mając takich poprzedników. Zastanawiam się czy w ogóle dyskusja na ten temat nie jest dość jałowa, bo jak można uchwycić tak płynne i relatywne pojęcie jakim jest szczęście. Cóż „piętnem globu tego niedostatek”. Zdefiniowanie tego pojęcia nie jest ani łatwe, ani jednoznaczne. Być może właśnie dlatego, że jest to tak trudny orzech do zgryzienia, wielu filozofów, począwszy od antyku postanowiło zmierzyć się z trudnością określenia i zamknięcia w pewnych granicach tego abstrakcyjnego pojęcia. Mam nadzieje ze o to chodzilo :D Pozdrawiam