Byli tacy co rodzili się byli tacy co umierali byli też i tacy, którym to było mało
o feudalna właścicielko naszych dni i nocy łasico cmentarna, zjadaczko ostatniego potu panno tatarskich, zazdrosna wszystkich narzeczono mącicielko wody, lubieżna kusicielko grzybie piwniczny, jadzie mityczny, wczesna trucicielko założycielko rodu borgia, muzo getta, wieżo z kości arko z kości, bramo z kości, różo z kości rdzo trawestująca, palmo niecierpliwości w ogonie pawia ukryta ciemna maszynerio do pół masztu opuszczona niechybna bandero iskry i morskich latarni gasicielko, szumie głuchy ty, co zboże pozwalasz źrałe i oziminy wiotkiej piękną niewiadomą
kto ci dał do ręki ostrą broń, zwyczajna ty wariatko!
bardzo ważne. musi być co najmniej 8 zdań.
yasminxdd
Podmiot liryczny wiersza przedstawia swoje odczucia względem śmierci. Mówi o niej jako o przerwaniu czegoś, co trwa, jako o utrudnieniu życia, które zresztą sama przerywa.
Pierwsza strofa mówi o sensie życia. O tym, że niektórzy po prostu "rodzą się, by umrzeć", ale są też ludzie, dla których życie jest czymś więcej. Takie osoby chcą osiągnąć jakiś cel. Niestety, śmierć zazwyczaj krzyżuje ich plany.
Anatema to w chrześcijaństwie klątwa kościelna, ekskomunika. Podmiot właśnie ją nakłada na śmierć. Uzyskanie efektu następuje przez apostrofy w drugiej części wiersza. Agonię nazywa imionami wszystkich nieszczęść od początku świata ("jadzie mityczny, wczesna trucicielko") oraz wszystkimi nieszczęściami dnia powszedniego ("zazdrosna wszystkich narzeczono"). Z metafory "W ogonie pawia ukryta ciemna maszynerio" wnioskujemy, że zgon czai się nawet wśród piękności, bardzo dobrze ukryty.
Ostatni wers wiersza sugeruje o nienawiści podmiotu do śmierci. Uważa on, iż ta nie powinna istnieć.
Pierwsza strofa mówi o sensie życia. O tym, że niektórzy po prostu "rodzą się, by umrzeć", ale są też ludzie, dla których życie jest czymś więcej. Takie osoby chcą osiągnąć jakiś cel. Niestety, śmierć zazwyczaj krzyżuje ich plany.
Anatema to w chrześcijaństwie klątwa kościelna, ekskomunika. Podmiot właśnie ją nakłada na śmierć. Uzyskanie efektu następuje przez apostrofy w drugiej części wiersza. Agonię nazywa imionami wszystkich nieszczęść od początku świata ("jadzie mityczny, wczesna trucicielko") oraz wszystkimi nieszczęściami dnia powszedniego ("zazdrosna wszystkich narzeczono"). Z metafory "W ogonie pawia ukryta ciemna maszynerio" wnioskujemy, że zgon czai się nawet wśród piękności, bardzo dobrze ukryty.
Ostatni wers wiersza sugeruje o nienawiści podmiotu do śmierci. Uważa on, iż ta nie powinna istnieć.