Uważam , że człowiek praktycznie wszędzie może szukać prawdy, która mogła by nadać i ukształtować nasze życie. Wystarczy wyjść na podwórko i się rozejrzeć: na pewno zauważylibyśmy miejsce gdzie moglibyśmy się wyciszyć, odbiec od spraw codziennych, pomyśleć nad naszym prawdziwym sensem życia. Myślę także , że Kościół Boży też jest dobrym miejscem, nawet najlepszym na poszukiwanie tak na prawdę samego siebie. Przecież tam możemy się pomodlić, porozmawiać z Bogiem, oczyścić nasze serce z grzechu. Przecież tam możemy przyjmować prawdziwe Ciało i Krew Pana Jezusa pod postacią Chleba i Wina.
Prawda jest niczym rzeźba, aby całkiem ją pojąć trzeba na nią spojrzeć z każdej możliwej strony. Zatem prawda jest wszystkim tym co realnie ma byt i swoje przeznaczenie, jednak nie koniecznie jest zbieżne z racjonalizmem, mówimy o prawdzie wiary. O prawdzie tego czego nie widac, nie słychać i nie czuć. To czego nie możemy poznać empirycznie nadal jest dla nas osiągalne. Szukać prawdy należy jednak wszędzie tam gdzie empiria eksploduje - w euforii, złości, smutku, pożądaniu i najważniejsze - w miłości. Prawdy należy szukać tam gdzie kończą się granice i gdzie rozsądek dawno się wypalił, prawdy należy szukać w biedzie, bo bogactwo wypacza prawdę. Kiedy już prawdę odnajdziemy, w emocji, człowieku bądź sytuacji możemy wydłupać ją i oszlifować jak diament, lecz dalej będzie dla nas zagadką. Prawda bowiem sama w sobie jest parszywym nie bytem, czymś nie istotnym a czasem nie istniejącym. Jak zatem znaleść prawdę ? Należy okreslić jej stosunek do miejsca gdzie ją znaleźliśmy. czy wydłubywanie jej zatem ma sens ? Wszystko jest elementem cąłości i wszystko jest rzeźbą, wszystko jest emocją, słowem. Zatem prawda jest wszystkim, a spojżenie na nie z każdej strony jak napisałem na początku jest nie możliwe do wykonania. Dlatego posiadamy Pismo, które jest zbiorem prawd zbadanych i podanych prosto do zjedzenia. Prawda jednak łatwo nie daje się ujarzmić, żaden dziki koń nawet schwytany i przywieziony pod drzwi pałacu nie da się ujarzmić tylko dlatego że został przyprowadzony pod sam nos, z prawdą trzeba walczyc. Prawdę trzeba zrozumieć. A aby Nią pojąć trzeba Nią żyć i Nią się stać.
Uważam , że człowiek praktycznie wszędzie może szukać prawdy, która mogła by nadać i ukształtować nasze życie. Wystarczy wyjść na podwórko i się rozejrzeć: na pewno zauważylibyśmy miejsce gdzie moglibyśmy się wyciszyć, odbiec od spraw codziennych, pomyśleć nad naszym prawdziwym sensem życia. Myślę także , że Kościół Boży też jest dobrym miejscem, nawet najlepszym na poszukiwanie tak na prawdę samego siebie. Przecież tam możemy się pomodlić, porozmawiać z Bogiem, oczyścić nasze serce z grzechu. Przecież tam możemy przyjmować prawdziwe Ciało i Krew Pana Jezusa pod postacią Chleba i Wina.
Prawda jest niczym rzeźba, aby całkiem ją pojąć trzeba na nią spojrzeć z każdej możliwej strony. Zatem prawda jest wszystkim tym co realnie ma byt i swoje przeznaczenie, jednak nie koniecznie jest zbieżne z racjonalizmem, mówimy o prawdzie wiary. O prawdzie tego czego nie widac, nie słychać i nie czuć. To czego nie możemy poznać empirycznie nadal jest dla nas osiągalne. Szukać prawdy należy jednak wszędzie tam gdzie empiria eksploduje - w euforii, złości, smutku, pożądaniu i najważniejsze - w miłości. Prawdy należy szukać tam gdzie kończą się granice i gdzie rozsądek dawno się wypalił, prawdy należy szukać w biedzie, bo bogactwo wypacza prawdę. Kiedy już prawdę odnajdziemy, w emocji, człowieku bądź sytuacji możemy wydłupać ją i oszlifować jak diament, lecz dalej będzie dla nas zagadką. Prawda bowiem sama w sobie jest parszywym nie bytem, czymś nie istotnym a czasem nie istniejącym. Jak zatem znaleść prawdę ? Należy okreslić jej stosunek do miejsca gdzie ją znaleźliśmy. czy wydłubywanie jej zatem ma sens ? Wszystko jest elementem cąłości i wszystko jest rzeźbą, wszystko jest emocją, słowem. Zatem prawda jest wszystkim, a spojżenie na nie z każdej strony jak napisałem na początku jest nie możliwe do wykonania. Dlatego posiadamy Pismo, które jest zbiorem prawd zbadanych i podanych prosto do zjedzenia. Prawda jednak łatwo nie daje się ujarzmić, żaden dziki koń nawet schwytany i przywieziony pod drzwi pałacu nie da się ujarzmić tylko dlatego że został przyprowadzony pod sam nos, z prawdą trzeba walczyc. Prawdę trzeba zrozumieć. A aby Nią pojąć trzeba Nią żyć i Nią się stać.