"Mały książę" niesie za sobą uniwersalne treści. Czytając ją po raz kolejny można wysnuwać nowe wnioski. Mnie natomiast skłoniła do refleksji na temat przyjaźni oraz miłości i prawdziwego przywiązania. Mały książę poznał wielu ludzi, jednak dopiero na ziemi spotkał przyjaciela, który niczego od niego nie oczekiwał, cieszył się jego obecnością. Natomiast na swej planecie pozostawił różę, która choć wydawać by się mogło, że jest zupełnie przeciwnie- kochała go. Żeby ją docenić Mały książę musiał odbyć długą podróż, która pozwoliła mu odkryć to uczucie także w sobie. Często nie doceniamy, tego co mamy. Żałujemy dopiero, gdy to utracimy. Mały Książę miał jednak możliwość powrotu. Niestety w życiu nie zawsze można wrócić do tego, co było. Nie powinniśmy kryć w sercu swoich uczuć. Co by było, gdyby jednak książę nie powrócił na swą małą planetę? Róża nigdy nie okazałaby mu swojej miłości. Nie warto czekać na odpowiedni moment, by się przed kimś otworzyć, bo taki może nigdy nie nadejść.
"Mały książę" niesie za sobą uniwersalne treści. Czytając ją po raz kolejny można wysnuwać nowe wnioski. Mnie natomiast skłoniła do refleksji na temat przyjaźni oraz miłości i prawdziwego przywiązania. Mały książę poznał wielu ludzi, jednak dopiero na ziemi spotkał przyjaciela, który niczego od niego nie oczekiwał, cieszył się jego obecnością. Natomiast na swej planecie pozostawił różę, która choć wydawać by się mogło, że jest zupełnie przeciwnie- kochała go. Żeby ją docenić Mały książę musiał odbyć długą podróż, która pozwoliła mu odkryć to uczucie także w sobie. Często nie doceniamy, tego co mamy. Żałujemy dopiero, gdy to utracimy. Mały Książę miał jednak możliwość powrotu. Niestety w życiu nie zawsze można wrócić do tego, co było. Nie powinniśmy kryć w sercu swoich uczuć. Co by było, gdyby jednak książę nie powrócił na swą małą planetę? Róża nigdy nie okazałaby mu swojej miłości. Nie warto czekać na odpowiedni moment, by się przed kimś otworzyć, bo taki może nigdy nie nadejść.