Czy cel usprawiedliwia złe środki? czy znasz jakiś przypadek, w którym można by uczynić zło, aby uzyskać dobro? napiszcie takie malutkie wypracowanie ;)
moniiia
Czy cel uświęca środki? Wystarczy dobrze przejrzeć historię powszechną, aby zobaczyć, że czasami niestety tak się dzieje. Wiele razy musiało zginąć kilku, aby uratować wielu. Zresztą w większości przypadków które przychodzą mi do głowy , wzniosłe cele (szczęście całej ludzkości, powszechny dobrobyt, zbawienie dusz) były jedynie usprawiedliwieniem brudnych metod stosowanych w całkiem przyziemnych celach - dla władzy lub pieniędzy. Zależy jaki cel i jakie środki. Chyba każda sytuacja powinna być rozpatrywana osobno, razem z okolicznościami towarzyszącymi, a wynik i tak będzie zależeć od osoby oceniającej. Zapewnienie grzesznym duszom zbawienia poprzez "oczyszczenie ich" w ogniu to - dla nas - oczywisty przykład na "nie", ale co byśmy powiedzieli, gdyby to była skuteczna droga i te dusze naprawdę byłyby przez to zbawione? Zamach na wolność przestępcy jest z kolei środkiem powszechnie uświęcanym przez cel, którym jest zapewnienie bezpieczeństwa innym ludziom, a wątpliwości zaczynają się przy karze śmierci. Wojna w celu zakończenia wszystkich wojen i wprowadzenia ostatecznego pokoju może jest słuszna, ale dla pacyfisty nie do przyjęcia. Bombing for peace is like f*** for virginity. Kwestie sporne zdarzają się jednak i w - na pierwszy rzut oka - mniej "ostrych" przypadkach. Słuszny cel, jakim dla "ideowego" wegetarianina byłoby odwiedzenie wszystkich ludzi od jedzenia zwłok zwierząt, mógłby być osiągnięty np. przez takie wywindowanie cen, że nikomu by się nie opłacało tego spożywać. Fizycznie żaden człowiek na tym nie cierpi, nikogo się nie morduje... Jednak będą też i tacy, którzy stwierdzą, że każdy człowiek ma sam prawo decydować, i najbardziej niewinne przymusy nie są środkiem. Podobnie i z owym "oczyszczającym ogniem". Śmiem twierdzić, że w wielu przypadkach chodziło o władzę lub pieniądze, a opowieści o zbawieniu były jedynie środkiem do mało "uświęcającego" celu. Wszędzie, gdzie chodzi o człowieka, nie powinno mieć zastosowanie żadne radykalne podejście. Jesteśmy różni i tak właśnie powinno się nas, ludzi, traktować.
^^Mam nadzieję,że tyle wystarczy.; D Pozdrawiam i liczę na "naj".; )
Zresztą w większości przypadków które przychodzą mi do głowy , wzniosłe cele (szczęście całej ludzkości, powszechny dobrobyt, zbawienie dusz) były jedynie usprawiedliwieniem brudnych metod stosowanych w całkiem przyziemnych celach - dla władzy lub pieniędzy.
Zależy jaki cel i jakie środki. Chyba każda sytuacja powinna być rozpatrywana osobno, razem z okolicznościami towarzyszącymi, a wynik i tak będzie zależeć od osoby oceniającej.
Zapewnienie grzesznym duszom zbawienia poprzez "oczyszczenie ich" w ogniu to - dla nas - oczywisty przykład na "nie", ale co byśmy powiedzieli, gdyby to była skuteczna droga i te dusze naprawdę byłyby przez to zbawione?
Zamach na wolność przestępcy jest z kolei środkiem powszechnie uświęcanym przez cel, którym jest zapewnienie bezpieczeństwa innym ludziom, a wątpliwości zaczynają się przy karze śmierci.
Wojna w celu zakończenia wszystkich wojen i wprowadzenia ostatecznego pokoju może jest słuszna, ale dla pacyfisty nie do przyjęcia. Bombing for peace is like f*** for virginity.
Kwestie sporne zdarzają się jednak i w - na pierwszy rzut oka - mniej "ostrych" przypadkach. Słuszny cel, jakim dla "ideowego" wegetarianina byłoby odwiedzenie wszystkich ludzi od jedzenia zwłok zwierząt, mógłby być osiągnięty np. przez takie wywindowanie cen, że nikomu by się nie opłacało tego spożywać. Fizycznie żaden człowiek na tym nie cierpi, nikogo się nie morduje... Jednak będą też i tacy, którzy stwierdzą, że każdy człowiek ma sam prawo decydować, i najbardziej niewinne przymusy nie są środkiem.
Podobnie i z owym "oczyszczającym ogniem". Śmiem twierdzić, że w wielu przypadkach chodziło o władzę lub pieniądze, a opowieści o zbawieniu były jedynie środkiem do mało "uświęcającego" celu.
Wszędzie, gdzie chodzi o człowieka, nie powinno mieć zastosowanie żadne radykalne podejście. Jesteśmy różni i tak właśnie powinno się nas, ludzi, traktować.
^^Mam nadzieję,że tyle wystarczy.; D
Pozdrawiam i liczę na "naj".; )