Co wiemy na ten czas o tragedi w Smoleńsku.? o czarnej skrzynce i wgl.
Muflonn
Katastrofa w Smoleńsku. Miesiąc po tragedii - tego nadal nie wiemy Gazeta Współczesna
Przyczyny katastrofy prezydenckiego Tu-154 nadal pozostają nieznane.
ZOBACZ TO: KATASTROFA W SMOLEŃSKU. ZDJĘCIA Z MIEJSCA TRAGEDII (Fot. yandex.ru) Dziś mija dokładnie miesiąc od tragicznej katastrofy lotniczej w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym głowa państwa polskiego - Lech Kaczyński, a także parlamentarzyści, duchowni, wysocy urzędnicy państwowi oraz członkowie Rodzin Katyńskich. Polska delegacja leciała do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Katastrofy nikt nie przeżył. Był to największy dramat państwa polskiego po II wojnie światowej.
Niestety rosyjskie śledztwo nadal jest w toku i niektóre sprawy pozostają niewyjaśnione. Jeszcze nie wiadomo kiedy śledztwo dobiegnie końca.
Poznaliśmy dokładną godzinę wypadku. Nie była to 8:56 czasu polskiego jak na początku podawano. W piątek została ujawniona ta prawdziwa godzina. Na konferencji prasowej, Bogdan Klich - przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział, że samolot rozbił się o 8:41:06.
Jak do tej pory z przyczyn tragedii wykluczono zamach terrorystyczny i awarie na pokładzie.
Pod znakiem zapytania pozostaje także termin w jakim dotrą do Polski czarne skrzynki oraz to czy zostaną one upublicznione. Jak podaje TVN24 termin ich dostarczenia zależny jest od tempa badań Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który analizuje zapisy.
Nadal nie wiadomo dlaczego samolot zahaczył o drzewo, w wyniku czego doszło do roztrzaskania się maszyny.
Nie wiemy jednak dalej do kogo należał piąty głos w kokpicie. Jak podawał portal gazeta.pl - głos został zidentyfikowany i należał do Mariusza Kazany - dyrektora dyplomatycznego protokołu. Jednak wyniki identyfikacji nie zostały upublicznione.
W niedługim czasie strona rosyjska ma przekazać polskiej dokumenty w tej sprawie. To około 500 kart. W dokumentach są m.in. kopie protokołów przesłuchania świadków.
Prokurator generalny, Andrzej Seremet zapowiedział także, że ma dojść do porozumienia między prokuratorami obu krajów.
Gazeta Współczesna
Przyczyny katastrofy prezydenckiego Tu-154 nadal pozostają nieznane.
ZOBACZ TO: KATASTROFA W SMOLEŃSKU. ZDJĘCIA Z MIEJSCA TRAGEDII
(Fot. yandex.ru)
Dziś mija dokładnie miesiąc od tragicznej katastrofy lotniczej w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym głowa państwa polskiego - Lech Kaczyński, a także parlamentarzyści, duchowni, wysocy urzędnicy państwowi oraz członkowie Rodzin Katyńskich. Polska delegacja leciała do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Katastrofy nikt nie przeżył. Był to największy dramat państwa polskiego po II wojnie światowej.
Niestety rosyjskie śledztwo nadal jest w toku i niektóre sprawy pozostają niewyjaśnione. Jeszcze nie wiadomo kiedy śledztwo dobiegnie końca.
Poznaliśmy dokładną godzinę wypadku. Nie była to 8:56 czasu polskiego jak na początku podawano. W piątek została ujawniona ta prawdziwa godzina. Na konferencji prasowej, Bogdan Klich - przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział, że samolot rozbił się o 8:41:06.
Jak do tej pory z przyczyn tragedii wykluczono zamach terrorystyczny i awarie na pokładzie.
Pod znakiem zapytania pozostaje także termin w jakim dotrą do Polski czarne skrzynki oraz to czy zostaną one upublicznione. Jak podaje TVN24 termin ich dostarczenia zależny jest od tempa badań Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który analizuje zapisy.
Nadal nie wiadomo dlaczego samolot zahaczył o drzewo, w wyniku czego doszło do roztrzaskania się maszyny.
Nie wiemy jednak dalej do kogo należał piąty głos w kokpicie. Jak podawał portal gazeta.pl - głos został zidentyfikowany i należał do Mariusza Kazany - dyrektora dyplomatycznego protokołu. Jednak wyniki identyfikacji nie zostały upublicznione.
W niedługim czasie strona rosyjska ma przekazać polskiej dokumenty w tej sprawie. To około 500 kart. W dokumentach są m.in. kopie protokołów przesłuchania świadków.
Prokurator generalny, Andrzej Seremet zapowiedział także, że ma dojść do porozumienia między prokuratorami obu krajów.