andzka1andzka
Chrzest i Morze Czerwone mają pewną wspólną cechę. Kiedy Mojżesz przechodził przez Morze Czerwone uciekając przed niewolą egipską ufał Bogu, który wydawał mu polecenia. Kiedy przeszedł egipcjanie, którzy ich gonili utopili się. Podobnie jest przy chrzcie. Jest włączeniem nas do Kościoła czyli ucieczką przed niewolą grzechu. Tylko ci, którzy go przyjmą i będą słuchali Pana przejdą przez morze życia i będą mogli ujrzeć wolność. Niewierzący pozostaną po stronie wiecznej męki. Nie wiem czy mówimy o tym samym ale spk :3
Nie wiem czy mówimy o tym samym ale spk :3