Proszę o informacje z Polski i świata z całego tygodnia 30.09/2014-7.10.2014
Daje naj. Tylko niech to będą sensowne odpowiedzi.
Enoth1. Zwolenniczka ograniczenia roli państwa w gospodarce Marina Silva, dotąd główna rywalka umiarkowanie lewicowej faworytki, prezydent Brazylii Dilmy Rousseff, spadła w sondażach przed wyborami prezydenckim. Jej miejsce zajął socjaldemokrata Aecio Neves. Ostatnie sondaże ogłoszone tuż przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi w Brazylii wywróciły dotychczasową "hierarchię" głównych kandydatów, sytuując na drugim miejscu za faworytką wyborów, prezydent Dilmą Rousseff (66 lat), dynamicznego "probiznesowego" i popularnego kandydata Aecio Nevesa (54) z Partii Socjaldemokracji Brazylijskiej (PSDB). W wyborach prezydenta Brazylii startuje 12 kandydatów, z tego trzy to kobiety: trzecia to kandydatka skrajnej lewicy (PSOL) 43-letnia Luciana Genro. Ustawa z 2009 roku postanawia, że co najmniej 30 proc. osób startujących w wyborach powinny stanowić kobiety. Brazylijki to 52 proc. wyborców i 15 proc. składu parlamentu, który również będzie wybierany w niedzielę, podobnie jak władze stanowe i samorządowe.
2. Z wizytą do Polski przybył nowy szef NATO Jens Stoltenberg. Wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak spodziewa się, że sekretarz generalny "mocno postawi" sprawę zobowiązań Sojuszu wobec naszej części Europy. Jens Stoltenberg, który 1 października objął stanowisko sekretarza generalnego NATO, przyleciał w niedzielę do Warszawy. W poniedziałek ma go przyjąć prezydent Bronisław Komorowski. Z sekretarzem generalnym spotkają się też premier Ewa Kopacz, wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak i szef MSZ Grzegorz Schetyna. Stoltenberg odwiedzi też bazę lotniczą w Łasku, gdzie spotka się z lotnikami z państw NATO.
3. Prodemokratyczni protestujący, wielu - jak podaje Reuters - ze łzami w oczach, zaczęli opuszczać rejon hongkońskiego Mong Kok. Wycofują się z miejsca ostatnich starć z demonstrantami, popierającymi propekiński rząd. Zapowiadają jednak, że wrócą. "Walka trwa do końca" - skandują. W niedzielę rano w obszarze Mong Kok w Hongkongu doszło do kolejnych starć. Policja użyła pałek i gazu pieprzowego, aby rozpędzić prodemokratycznych demonstrantów oskarżających funkcjonariuszy o współpracę z chińską mafią. Tymczasem studenccy liderzy demonstracji oświadczyli w niedzielę (czasu lokalnego), że są gotowi wznowić dialog z władzami, pod pewnymi warunkami. W piątek Federacja Studentów Hongkongu (HKFS) oznajmiła, że nie weźmie udziału w negocjacjach z rządem na temat reformy wyborczej, ponieważ policja - zdaniem federacji - dopuściła do ataku triady na demonstrantów. Prodemokratyczne demonstracje, najpoważniejsze od kiedy Pekin przejął kontrolę nad byłą brytyjską kolonią w 1997 roku, rozpoczęły się w Hongkongu pod koniec września. Protestujący domagają się nie tylko odwołania szefa lokalnej administracji, ale także zmian w prawie wyborczym.
4. Brytyjski minister pracy i emerytur Iain Duncan Smith powiedział, że David Cameron będzie się domagał nowych narzędzi umożliwiających powstrzymanie napływu imigrantów z biedniejszych krajów Unii Europejskiej. W innym wypadku - jak zasugerował minister - brytyjski rząd może zachęcać mieszkańców Wysp do opowiedzenia się za wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE. Referendum w tej sprawie ma się odbyć w 2017 r.
5. Po podliczeniu 98 proc. głosów Centralna Komisja Wyborcza podała w niedzielę po południu, że łotewskie wybory wygrała prokremlowska Socjaldemokratyczna Partia Zgoda, zdobywając 23,26 proc. głosów. Z powodu braku koalicjanta nie utworzy ona jednak rządu. Zgoda uzyskała 23,26 proc. głosów, prawicowa partia Jedność - 21,62 proc. głosów, Sojusz Narodowy - 16,5 proc., Związek Zielonych i Chłopów - 19,74 proc., Łotewski Blok Regionów (LRA) - 6,47 proc., a nowe lewicowe ugrupowanie Serce Łotwy (NSL) - 6,91 proc. Ze względu na wydarzenia na Ukrainie wybory parlamentarne i samorządowe na Łotwie odbywały się w atmosferze zagrożenia ze strony Rosji. 1/4 mieszkańców Łotwy jest narodowości rosyjskiej. Frekwencja podczas wyborów do Sejmu (Saeima) wyniosła niespełna 58 proc. Prezydent Łotwy Andris Berzins powiedział, że przyjmuje z zadowoleniem wyniki wyborów, wyraził jednak rozczarowanie tak niską frekwencją.- Zważywszy na sytuację geopolityczną, można było oczekiwać, że frekwencja wzrośnie. A mimo to okazała się niższa niż w poprzednich wyborach - powiedział Berzins w wystąpieniu telewizyjnym.
6. Nie żyje Anna Przybylska. Aktorka zmarła w niedzielę po ciężkiej chorobie. Miała 35 lat. Przybylska chorowała na nowotwór trzustki. Diagnozę poznała w 2013 roku. Przeszła operację, nowotwór okazał się jednak złośliwy. Informację o śmierci aktorki w rozmowie z tvn24.pl potwierdziła jej menadżerka, Małgorzata Rudowska.
7. Przewozy Regionalne sprzedają pociąg na Allegro. 1,23 mln zł - tyle wynosi cena wywoławcza pociągu, który na licytację wystawiły Przewozy Regionalne. Jak dotąd, nikt tyle pieniędzy wyłożyć nie chce. Jak informuje spółka, od 29 września na popularnym serwisie aukcyjnym Allegro trwa licytacja "elektrycznego zespołu trakcyjnego", czyli popularnego pociągu podmiejskiego EN57-1444. Skład ma 212 miejsc i może mknąć z prędkością do 110 km/h. Został wyprodukowany w 1981 r. i wymaga przeprowadzenia remontu. Ostatnia naprawa została wykonana w 2010 r. Jak dotąd maszyna przejechała 3 217 863 km. Cena wywoławcza pojazdu wynosi 1 230 000 zł. Co ważne, wygrany w licytacji musi osobiście odebrać pociąg i z własnej kieszeni pokryć koszty jego transportu.
2. Z wizytą do Polski przybył nowy szef NATO Jens Stoltenberg. Wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak spodziewa się, że sekretarz generalny "mocno postawi" sprawę zobowiązań Sojuszu wobec naszej części Europy. Jens Stoltenberg, który 1 października objął stanowisko sekretarza generalnego NATO, przyleciał w niedzielę do Warszawy. W poniedziałek ma go przyjąć prezydent Bronisław Komorowski. Z sekretarzem generalnym spotkają się też premier Ewa Kopacz, wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak i szef MSZ Grzegorz Schetyna. Stoltenberg odwiedzi też bazę lotniczą w Łasku, gdzie spotka się z lotnikami z państw NATO.
3. Prodemokratyczni protestujący, wielu - jak podaje Reuters - ze łzami w oczach, zaczęli opuszczać rejon hongkońskiego Mong Kok. Wycofują się z miejsca ostatnich starć z demonstrantami, popierającymi propekiński rząd. Zapowiadają jednak, że wrócą. "Walka trwa do końca" - skandują. W niedzielę rano w obszarze Mong Kok w Hongkongu doszło do kolejnych starć. Policja użyła pałek i gazu pieprzowego, aby rozpędzić prodemokratycznych demonstrantów oskarżających funkcjonariuszy o współpracę z chińską mafią.
Tymczasem studenccy liderzy demonstracji oświadczyli w niedzielę (czasu lokalnego), że są gotowi wznowić dialog z władzami, pod pewnymi warunkami. W piątek Federacja Studentów Hongkongu (HKFS) oznajmiła, że nie weźmie udziału w negocjacjach z rządem na temat reformy wyborczej, ponieważ policja - zdaniem federacji - dopuściła do ataku triady na demonstrantów.
Prodemokratyczne demonstracje, najpoważniejsze od kiedy Pekin przejął kontrolę nad byłą brytyjską kolonią w 1997 roku, rozpoczęły się w Hongkongu pod koniec września. Protestujący domagają się nie tylko odwołania szefa lokalnej administracji, ale także zmian w prawie wyborczym.
4. Brytyjski minister pracy i emerytur Iain Duncan Smith powiedział, że David Cameron będzie się domagał nowych narzędzi umożliwiających powstrzymanie napływu imigrantów z biedniejszych krajów Unii Europejskiej. W innym wypadku - jak zasugerował minister - brytyjski rząd może zachęcać mieszkańców Wysp do opowiedzenia się za wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE. Referendum w tej sprawie ma się odbyć w 2017 r.
5. Po podliczeniu 98 proc. głosów Centralna Komisja Wyborcza podała w niedzielę po południu, że łotewskie wybory wygrała prokremlowska Socjaldemokratyczna Partia Zgoda, zdobywając 23,26 proc. głosów. Z powodu braku koalicjanta nie utworzy ona jednak rządu. Zgoda uzyskała 23,26 proc. głosów, prawicowa partia Jedność - 21,62 proc. głosów, Sojusz Narodowy - 16,5 proc., Związek Zielonych i Chłopów - 19,74 proc., Łotewski Blok Regionów (LRA) - 6,47 proc., a nowe lewicowe ugrupowanie Serce Łotwy (NSL) - 6,91 proc. Ze względu na wydarzenia na Ukrainie wybory parlamentarne i samorządowe na Łotwie odbywały się w atmosferze zagrożenia ze strony Rosji. 1/4 mieszkańców Łotwy jest narodowości rosyjskiej. Frekwencja podczas wyborów do Sejmu (Saeima) wyniosła niespełna 58 proc. Prezydent Łotwy Andris Berzins powiedział, że przyjmuje z zadowoleniem wyniki wyborów, wyraził jednak rozczarowanie tak niską frekwencją.- Zważywszy na sytuację geopolityczną, można było oczekiwać, że frekwencja wzrośnie. A mimo to okazała się niższa niż w poprzednich wyborach - powiedział Berzins w wystąpieniu telewizyjnym.
6. Nie żyje Anna Przybylska. Aktorka zmarła w niedzielę po ciężkiej chorobie. Miała 35 lat. Przybylska chorowała na nowotwór trzustki. Diagnozę poznała w 2013 roku. Przeszła operację, nowotwór okazał się jednak złośliwy. Informację o śmierci aktorki w rozmowie z tvn24.pl potwierdziła jej menadżerka, Małgorzata Rudowska.
7. Przewozy Regionalne sprzedają pociąg na Allegro. 1,23 mln zł - tyle wynosi cena wywoławcza pociągu, który na licytację wystawiły Przewozy Regionalne. Jak dotąd, nikt tyle pieniędzy wyłożyć nie chce. Jak informuje spółka, od 29 września na popularnym serwisie aukcyjnym Allegro trwa licytacja "elektrycznego zespołu trakcyjnego", czyli popularnego pociągu podmiejskiego EN57-1444. Skład ma 212 miejsc i może mknąć z prędkością do 110 km/h. Został wyprodukowany w 1981 r. i wymaga przeprowadzenia remontu. Ostatnia naprawa została wykonana w 2010 r. Jak dotąd maszyna przejechała 3 217 863 km. Cena wywoławcza pojazdu wynosi 1 230 000 zł. Co ważne, wygrany w licytacji musi osobiście odebrać pociąg i z własnej kieszeni pokryć koszty jego transportu.