Obudziłam się zupełnie w innym miejscu niż, w którym zasnęłam. Co się stało? pytałam sama siebie.
- Przecież przed chwilą byłam na pokładzie Tezeusza, a teraz... teraz jestem sama na jakiejś wyspie. Dlaczego on mi to zrobił? Cóż to za łajdak!? Zostawić kobietę zupełnie samą na obcej wyspie? Jak go spotkam to mu pokaże, że źle zrobił. Mój ojciec da mu popalić, oj nie ujdzie mu to płazem. - warknęłam poprzez zaciśnięte zęby ze złości.
Zrozpaczona nie wiedziałam co począć. W brzuchu zaczęło mi burczeć, doskwierał mi głód, więc postanowiłam pójść w głąb wyspy w poszukiwaniu pożywienia. Jednak nie doskwierał mi tylko głód, ale też samotność. Nigdy nie byłam sama. Wokół mnie zawsze ktoś był. Ktoś kto chętnie rozmawiał z córką króla.
- Cóż, muszę wziąć się w garść... - powiedziałam z westchnieniem i zaczęłam rozmyślać jak stworzyć schronienie na tę noc.
Obudziłam się zupełnie w innym miejscu niż, w którym zasnęłam. Co się stało? pytałam sama siebie.
- Przecież przed chwilą byłam na pokładzie Tezeusza, a teraz... teraz jestem sama na jakiejś wyspie. Dlaczego on mi to zrobił? Cóż to za łajdak!? Zostawić kobietę zupełnie samą na obcej wyspie? Jak go spotkam to mu pokaże, że źle zrobił. Mój ojciec da mu popalić, oj nie ujdzie mu to płazem. - warknęłam poprzez zaciśnięte zęby ze złości.
Zrozpaczona nie wiedziałam co począć. W brzuchu zaczęło mi burczeć, doskwierał mi głód, więc postanowiłam pójść w głąb wyspy w poszukiwaniu pożywienia. Jednak nie doskwierał mi tylko głód, ale też samotność. Nigdy nie byłam sama. Wokół mnie zawsze ktoś był. Ktoś kto chętnie rozmawiał z córką króla.
- Cóż, muszę wziąć się w garść... - powiedziałam z westchnieniem i zaczęłam rozmyślać jak stworzyć schronienie na tę noc.